Asotra Płomień Sosnowiec powoli kompletuje skład na nadchodzący sezon I ligi kobiet. Ostatnio do zespołu dołączyła atakująca Monika Głodzińska. – Wierzę, że wspólnie stworzymy taką drużynę, z którą każdy będzie chciał wygrać, ale ostatecznie to my okażemy się najlepsze – przyznała siatkarka.
Do tej pory klub Asotra Płomień Sosnowiec ogłosił dziewięć zawodniczek, które w sezonie 2021/2022 powalczą o poprawę rezultatu minionej edycji rozgrywek, jakim było piąte miejsce w I lidze kobiet. Wśród nich jest pięć siatkarek, które przedłużyły kontrakty, a także cztery nowe twarze, w tym atakująca Monika Głodzińska.
Jak sama przyznaje, z niecierpliwością wyczekuje rozpoczęcia kolejnej edycji rozgrywek. – Ja już nie mogłam się doczekać nowego sezonu ledwo po zakończeniu poprzedniego, 2020/21. Bardzo się cieszę, że mogłam dołączyć do zespołu z Sosnowca i już czekam na pierwszy trening – zaznaczyła atakująca. Do Płomienia przeniosła się z Karpat Krosno.
Miniona edycja rozgrywek była specyficzna ze względu na pandemię koronawirusa. Zespoły miały długie przerwy z powodu kwarantanny, a mecze rozgrywane były bez kibiców. Nowa siatkarka Płomienia ma nadzieję, że te problemy ominą drużyny w trakcie nadchodzących rozgrywek. – Liczę na to, że cały sezon odbędzie się bez problemów i że będziemy mogli rozegrać go w całości, bez żadnych przerw i co najważniejsze w zdrowiu. A oprócz tego wierzę, że wspólnie stworzymy taką drużynę, z którą każdy będzie chciał wygrać, ale ostatecznie to my okażemy się najlepsze – zapowiedziała Głodzińska. Jakie cele siatkarka stawia sobie oraz swojemu nowemu zespołowi na sezon 2021/2022? – Bardzo zależy mi na podniesieniu swoich indywidualnych umiejętności i pokazaniu się z jak najlepszej strony. A na samym końcu chciałabym, żeby na naszych szyjach zawisnął medal I Ligi Siatkówki Kobiet – przyznała atakująca.
Zwróciła również uwagę na organizacyjne aspekty klubu z Sosnowca. – Mile zaskoczyło mnie zaangażowanie klubu w sposób jaki przedstawiają zawodniczki, dla tych nowych to szczególnie fajne, ponieważ możemy zobaczyć inne miejsca charakterystyczne dla Sosnowca, niż tylko halę – podkreśliła Monika Głodzińska.
źródło: asotraplomiensosnowiec.pl, opr. własne