We Włoszech żeńskie zespoły rozpoczęły walkę o Superpuchar. Drużyna Imoco Volley Conegliano ze względu na zeszłoroczną wygraną w Pucharze Włoch uzyskała bezpośrednią kwalifikację do Final Four. – Wiemy, że zmierzymy się z bardzo trudnymi przeciwnikami, którzy będą chcieli dać z siebie wszystko w finale w Vicenzie – podkreśla Monica De Gennaro.
Przygotowania Imoco Volley Conegliano są coraz bardziej intensywne. Dzięki zdobyciu Pucharu Włoch zespół otrzymał bezpośredni awans do turnieju finałowego, którego stawką jest Superpuchar. Final Four został zaplanowany na dni 5-6 września. W półfinale Imoco zmierzy się ze zwycięzcą pary Savino del Bene Scandicci – Saugella Monza.
Monica De Gennaro meczem w Final Four Superpucharu zainauguruje swój ósmy sezon w żółto-niebieskiej koszulce Imoco. – Przygotowania idą bardzo dobrze, trenujemy z dużym zaangażowaniem, bo nie możemy doczekać się powrotu do gry po tylu miesiącach nieobecności na oficjalnych zawodach. Do tej pory nie mieliśmy, w przeciwieństwie do innych drużyn, które dojdą do finału Superpucharu, możliwości rozegrania prawdziwych meczów, ale liczymy na coraz intensywniejszy w tym okresie trening. Zespół rozumie się coraz lepiej i wypracowuje pewne automatyczne zachowania na boisku – opowiada libero ekipy z Conegliano.
De Gennaro przyznaje, że pół roku bez oficjalnych spotkań ligowych czy pucharowych pozwoliło jej odpocząć zarówno fizycznie, jak i psychicznie. – W tym sensie ta sytuacja miała dobrą stronę zarówno dla mnie, jak i dla wielu graczy, którzy od lat zawsze grali przez cały rok – w klubie i reprezentacji. Ale teraz po powrocie do gry czuję się tak samo podekscytowana, jak za pierwszym razem w Serie A. Jestem podekscytowana, gdy wracamy na boisko i widzę, że w drużynie istnieje ogromna chęć dobrego rozpoczęcia sezonu. Jest wielkie oczekiwanie na powrót na boisko za kilka dni.
Włoska libero nie miała wprawdzie czasu śledzić meczów rundy eliminacyjnej Superpucharu, ale podkreśla, że w Final Four nie będzie łatwo. – Wiemy, że zmierzymy się z bardzo trudnymi przeciwnikami, którzy będą chcieli dać z siebie wszystko w finale w Vicenzie.
źródło: ivolleymagazine.it, opr. własne