Strona główna » Piękne tradycje to nie wszystko. MKS Kalisz na zakręcie i z nowym prezesem

Piękne tradycje to nie wszystko. MKS Kalisz na zakręcie i z nowym prezesem

Magdalena Sekura-Nowicka – Facebook

fot. Aleksandra Suszek

MKS Kalisz po sezonie 2024/2025 pożegnał się z TAURON Ligą. Kaliszanki na ekstraklasę nie mogą liczyć, sprawą otwartą pozostaje zaplecze. Radna miasta Kalisz, Magdalena Sekura-Nowicka, poinformowała, że wreszcie doczekała się odpowiedzi na swoją interpelację. Za nieco ponad miesiąc Błażeja Wojtyłę na stanowisku prezesa zastąpi Jacek Pasiński.

Kosmetyczna zmiana?

Pewna epoka dobiegła końca. MKS Kalisz po kilku latach od powrotu do TAURON Ligi, znów musi zrobić kilka kroków w tył. Nie wiadomo nadal, czy kaliszanki przystąpią do rozgrywek I ligi, ani jaki los czeka utytułowaną przed laty ekipę. Zaniepokojenie stanem rzeczy wyraziło kilku radnych miasta Kalisz, który od przyszłego sezonu pozostanie jedynie z ekstraklasowym zespołem piłkarzy ręcznych. Jakiś czas temu Magdalena Sekura-Nowicka wysłała do władz interpelację dotyczącą zmiany Prezesa Zarządu MKS Sp. z o.o. Z odpowiedzią długo zwlekano, lecz teraz podjęto decyzję, która za sprawą radnej ujrzała światło dzienne.

W odpowiedzi poinformowano, że z dniem 26 czerwca bieżącego roku Błażej Wojtyła przestanie pełnić funkcję prezesa, ustępując z dotychczas piastowanego stanowiska. Jednocześnie podano, że już 24 kwietnia na członka zarządu spółki został powołany Jacek Pasiński. Choć radna miasta Kalisz jest zadowolona ze zmian, mając nadzieję na poprawę jakości w zakresie organizacji oraz powolne wyjście z kryzysu. Chłodząc jednak nastroje Sekura-Nowicka przyznała, że włodarze klubu dalej nie chcą rozmawiać i unikają konfrontacji. Przeprowadzenia jawnego i otwartego konkursu na to stanowisko nie spotkała się z aprobatą. Pojawiła się także sugestia, że jest to wyłącznie kosmetyczna zmiana, która być może nie pociągnie za sobą konkretnych zmian.

Sytuacja jest jednak ciężka, a klub już w trakcie trwania sezonu 2024/2025 spotkał się ze sporą krytyką. Aleksandra Rasińska w rozmowie ze Strefą Siatkówki przyznała, że wciąż nie otrzymała części zapłaty za poprzednią kampanię i nie wie kiedy ujrzy zaległości na koncie. Afera rozhulała się na dobre, a kolejne zawodniczki, takie jak Alicja Grabka, przyznała, że ją również dotyczy ten problem.

Zobacz również:

Zmiany kadrowe u czołowych drużyn TAURON Ligi

PlusLiga