Ana Bjelica ma za sobą niezbyt udany sezon. Co prawda z Grotem Budowlanymi Łódź znalazła się w czwórce i walczyła o medale, ale finalnie zajęła miejsce tuż za podium. Doświadczona Serbka opuszcza Łódź i w przyszłym sezonie zasili szeregi Honda Olivero S.Bernardo Cuneo.
Miał być hit, wyszło słabo
Bjelica miała być transferowym hitem Budowlanych, ale od początku sezonu spisywała się słabo i głównie przez to, że pierwsza armata łodzianek była pod formą, gra Budowlanych mocno falowała. Na koniec sezonu większość obserwatorów siatkówki żeńskiej w naszym kraju zgodnie twierdziła, że transfer Serbki był jednym z najbardziej nietrafionych w całej lidze. Sama zawodniczka po zwycięskim półfinale z ŁKS-em Commercecon Łódź twierdziła, że kłopoty już za nią. Czy to prawda dowie się już jej kolejny klub.
– Szczerze mówiąc, to po prostu po sezonie kadrowym naprawdę ciężko jest wrócić od razu w dobrej formie. Zmagałam się z kontuzją na przełomie grudnia i stycznia. Potrzebowałam więcej czasu niż zwykle. Potrzebowałam odnaleźć w sobie tę samą pasję do siatkówki. Ten mecz to właśnie rezultat całej ciężkiej pracy, którą musiałam wykonać – mówiła Bjelica.
Dorobek
32-letnia atakująca ma na swoim koncie cztery mistrzostwa Serbii, mistrzostwo Szwajcarii, dwa złote medale mistrzostw Polski i srebro ligi brazylijskiej. Ponadto w swoim dorobku ma również pięć Pucharów Serbii, Puchar Polski i Puchar Szwajcarii. Z reprezentacją Serbii Ana Bjelica wygrała Ligę Europejską w w 2010 roku, mistrzostwo Europy w 2017 i 2019 roku i mistrzostwo świata w 2018 roku.
Zobacz również:
Karuzela transferowa TAURON Ligi
źródło: inf. własna