Nazwisko Nikołow znów pisze historię bułgarskiej siatkówki. 19 lat po legendarnym atakującym Władimirze Nikołowie w strefie medalowej mistrzostw świata zameldowali się jego dwaj synowie – Aleksandar i Simeon. Obaj są jednymi z najjaśnieszych punktów swojej kadry podczas rozgrywanej na Filipinach imprezy.
Siła braci
Reprezentacja Bułgarii właśnie awansowała do półfinału mistrzostw globu. Podopieczni Gianlorenzo Blenginiego sprawili sporą niespodziankę pokonując po tie-breaku Stany Zjednoczone. Do zwycięstwa poprowadzili ich bracia Nikołow – przyjmujący Aleksandar i młodszy od niego o trzy lata rozgrywający Simeon. Pierwszy z nich był prawdziwym liderem zespołu, zapisując na swoim koncie aż 29 punktów! Drugi dołożył od siebie 5 oczek.
Historia zatoczyła koło
Na ten moment Bułgarzy czekali 19 lat. Po raz ostatni bowiem w strefie medalowej mundialu byli w 2006 roku i wówczas zakończyli imprezę z brązowym medalem. Wtedy jednym z filarów ich reprezentacji również był siatkarz o nazwisku Nikołow – Władimir. Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa. Alaksandar i Simeon to bowiem synowie legendarnego atakującego. Można zatem powiedzieć, że historia zatoczyła koło, zwłaszcza, że młodszy z braci przyszedł na świat w trakcie pamiętnego dla jego ojca czempionatu.
Wytyczył ścieżkę
Władimir Nikołow z reprezentacją swojego kraju sięgnął w sumie po trzy medale. Oprócz wspomnianego już brązu mistrzostw świata z 2006 roku, na swoim koncie ma także trzecie miejsce w Pucharze Świata (2007) oraz w mistrzostwach Starego Kontynentu (2009). Odniósł też wiele sukcesów klubowych. Występował m.in. w lidze włoskiej, tureckiej i francuskiej w barwach takich zespołów jak: Itas Trentino, Bre Banca Lannutti Cuneo, Galatasaray i Tours VB. Z tym ostatnim w 2005 roku wygrał m.in. Ligę Mistrzów, zdobywając jednocześnie tytuł MVP turnieju finałowego. Triumfował także w rozgrywkach Ligue A, Serie A czy Pucharu CEV.
Zobacz również:
Mistrzostwa świata mężczyzn. Wszystko jasne! To oni zagrają o medale. Duża niespodzianka!