Po zorganizowanych przez Polskę siatkarskich mistrzostwach świata mężczyzn w 2014 roku, w tym roku w kraju nad Wisłą ma się odbyć mundial kobiet. Stoi on jednak pod znakiem zapytania przez wciąż trwającą pandemię koronawirusa, która nieustannie miesza szyki rozgrywkom sportowym na całym świecie.
Władze FIVB ogłosiły w 2019 roku, że Polska wspólnie z Holandią zorganizują siatkarskie mistrzostwa kobiet w 2022 roku. Pandemia koronawirusa mocno jednak pokrzyżowała plany organizatorów. – Rzeczywiście jest bardzo ciężko. Z jednej strony jestem zły, że te umowy nie zostały podpisane dużo wcześniej, ale z drugiej strony cieszę się, bo jakby były podpisane dwa, trzy lata temu, a teraz mamy już kolejny rok pandemii, to nie wiadomo, czy bylibyśmy w stanie wywiązać się z niektórych zapisów – przyznał Sebastian Świderski.
Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej zdradził, że największym obecnie problemem są umowy sponsorskie. To od nich zależy poziom organizacji turnieju. – Umowa jest bardzo specyficzna, od miesiąca prawnicy pracują nad nią z jednej i z drugiej strony. Staramy się dograć wszystko, żebyśmy mogli zorganizować tę imprezę jak najlepiej, jak najbardziej widowiskowo i bezpiecznie. Umowa jest tak naprawdę na ostatniej prostej, brakuje tylko jeszcze jednego załącznika – dodał Świderski.
Czy w obliczu kolejnej fali pandemii koronawirusa możliwe jest, że impreza w ogóle się nie odbędzie? – Są różne niebezpieczeństwa, natomiast światowa federacja nie dopuszcza do tego, żeby mistrzostwa się nie odbyły. My robimy wszystko, żeby jak najbardziej się zabezpieczyć przed taką sytuacją. Ja jestem przekonany, że turniej się odbędzie – zapowiedział Sebastian Świderski.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl
