Reprezentacja Polski do lat 21 rozpoczęła zmagania w mistrzostwach świata. Podopieczni Piotra Grabana na otwarcie pokonali Portoryko 3:0. Poza drugim setem biało-czerwona drużyna spisała się znakomicie, a ciężar gry dźwigał na swoich barkach Wojciech Gajek.
Reprezentacja Polski z mocnym początkiem
Dobry blok pozwolił reprezentacji Polski odskoczyć już na początku na 3:1, ale szybko as serwisowy Janluara Torrensa dał remis. Blok i przede wszystkim błędy własne Portoryko sprawiły, że biało-czerwoni mieli już pięć oczek przewagi (11:6). Nasi rywale kompletnie nie mogli odnaleźć się w ofensywie, w czym pomagał także polski blok (14:7). Ekipa znad Wisły bez większych problemów utrzymywała swoją zaliczkę, w ataku radził sobie między innymi Jakub Kiedos. Polacy pewnie zmierzali do końca seta, choć zdarzały im się małe potknięcia, między innymi w przyjęciu (22:14). Premierowa partia zakończyła się po kolejnym błędzie Portorykańczyków.
Niesamowita końcówka
Początek drugiego seta stał pod znakiem błędów, ale Polaków (0:2). Tym razem rywale o wiele lepiej radzili sobie w ataku (9:7). Blok dał remis (9:9), ale nie na długo, bo piłkę przechodzącą wykorzystał Torrens (11:9). Podopieczni Piotra Grabana mieli kłopoty (12:16). Sygnał do odrabiania strat dał Wojciech Gajek, jego kontra zmniejszyła dystans (15:17). Bartłomiej Potrykus pozwolił złapać kontakt punktowy, jednak tuż przed kluczową fazą seta Jean Paul Gonzalez szczęśliwie wywalczył punkt (21:18). Na Polaków podziałała przerwa, Gajek popisał się dwoma dobrymi serwisami (21:21), a trzeci pozwolił jego drużynie wyjść na pierwsze prowadzenie w tej partii. To on był bohaterem końcówki, dał piłkę setową (24:22), a odsłonę zakończył Michał Grzyb (25:22).
Nie zawsze pełen spokój
Biało-czerwoni kontynuowali udane akcje również w pierwszym etapie trzeciej części meczu. Punktowali Igor Rybak i Aleksander Maciejewski (8:4). Polacy spokojnie prowadzili swoją grę, wykorzystując potknięcia przeciwników (12:6). Na chwilę polska kadra straciła wysokie prowadzenie, ale odzyskała je po kolejnym już udanym bloku (19:12). Na środku siatki nie zawodził Maciejewski (20:14), ale cała drużyna chyba zbyt szybko chciała zamknąć mecz i zdarzały się jej błędy (23:19). Ze środka korzystali również Portorykańczycy, zwłaszcza David Salva. Polacy szybko jednak mieli piłkę meczową i chociaż nie wykorzystali dwóch z nich, ale atak z lewego skrzydła Potrykusa zakończył pierwsze spotkanie biało-czerwonych w mistrzostwach świata.
Polska – Portoryko 3:0
(25:15, 25:22, 25:22)
Składy zespołów
Polska: wkrótce
Portoryko: wkrótce
Zobacz również:
Wyniki i terminarz mistrzostw świata siatkarzy do lat 21