Półfinał mistrzostw świata siatkarzy przyniósł bolesną weryfikację ekipy trenera Grbicia. Na Filipinach w 1/2 finału zagrali aktualni jeszcze mistrzostwie świata z wicemistrzami. Choć reprezentacja Polski fragmentami utrzymywała się na prowadzeniu, to w każdym z trzech setów ostatnie słowo należało do Włochów. Tym samym Polakom pozostanie rywalizacja o brązowe medale. Włochów czeka walka o obronienie tytułu.
Korespondencja z Manili
Roztrwoniona przewaga
Początek spotkania był wyrównany, ale reprezentacja Polski zaczęła dobrze grać blokiem (8:6). Gorzej na środku radził sobie Gargiulo (7:11), ale za to posłał asa. Biało-czerwoni sukcesywnie tracili swoją przewagę, a kiedy w polu zagrywki pojawił się Alessandro Michieletto, to Italia była o oczko lepsza (15:14). Świetną kontrę skończył Yuri Romano, a po polskiej stronie Sasaka zmienił Tomasz Fornal, ale tylko na chwilę. Polacy cały czas próbowali gonić wynik, ale Włosi świetnie grali w obronie (21:18). Biało-czerwoni nieprzerwanie nie mogli skończyć ataku. Błąd dał rywalom piłkę setową (24:20), akcja z lewego skrzydła Italii zakończyła premierową odsłonę.
Tylko początek
Chociaż początek drugiej części meczu również wyglądał dobrze w wykonaniu biało-czerwonych (3:1), to równie szybko Włosi złapali wiatr w żagle. Na szczęście skutecznie z VI strefy grał Wilfredo Leon (9:8). Podopieczni Ferdinando de Giorgiego nie mieli jednak problemów ze swoją ofensywą, a do tego doszedł Romano, Mattia Bottolo i ich asy (17:14). Nadzieję dał Leon i jego ataki oraz Kewin Sasak (20:20). W końcówce jednak świetnie spisali się gracze z Półwyspu Apenińskiego, zwłaszcza Francesco Sani, który zagrywkami zakończył seta.
Powtórka z rozrywki
Tomasz Fornal zmienił Kamila Semeniuka w trzecim secie. Znów początek należał do podopiecznych Nikoli Grbicia. Serwisy Norberta Hubera dały wynik 5:1. Polacy mieli swoje problemy, ale do połowy partii byli w stanie utrzymać czteropunktowy dystans (14:10). Ponownie jednak problemy pojawiły się przy serwisach Romano (14:12). Italia nie składała broni i po rewelacyjnej zagrywce Michieletto był remis po 18. Doświadczenie Simone Anzaniego dało o sobie znać w ważnym momencie i to włoska drużyna wielkimi krokami zbliżała się do finału, zwłaszcza kiedy w polu zagrywki pojawił się Sani (22:19). Na lewym skrzydle Włochów nie zawodził Luca Porro (23:21), Michieletto doprowadził do piłki meczowej i chociaż zadziałał jeszcze polski blok (23:24), to długa akcja wykończona rewelacyjnym atakiem lidera zakończyła półfinał.
Polska – Włochy 0:3
(21:25, 22:25, 23:25)
Składy zespołów:
Polska: Komenda (1), Leon (14), Kochanowski (6), Semeniuk (7), Sasak (9), Huber (6), Popiwczak (libero) oraz Fornal i Granieczny
Włochy: Michieletto (11), Giannelli (2), Bottolo (5), Romano (15), Russo (7), Gargiulo (6), Balaso (libero) oraz Anzani (3), Sani i Porro (3)
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej mistrzostw świata siatkarzy