Strona główna » Mistrzostwa świata. Na Polaków nie ma mocnych! Holendrzy sprowadzeni na ziemię

Mistrzostwa świata. Na Polaków nie ma mocnych! Holendrzy sprowadzeni na ziemię

inf. własna

fot. volleyballworld.com

Reprezentacja Polski siatkarzy zakończyła zmagania w fazie grupowej mistrzostw świata. Podopieczni Nikoli Grbicia pokonali Holendrów – 3:1, awansując z 1. miejsca. Świetne zawody rozegrał Bartosz Kurek, prowadząc drużynę do zwycięstwa. Na końcu w polu serwisowym pomarańczowym dużo krwi napsuł Kamil Semeniuk.

Końcówka dla Holendrów

Chociaż po autowym ataku Koopsa Polacy prowadzili 3:1, wynik szybko się wyrównał. Obie ekipy miały problem z celnością w polu zagrywki. Wynik pozostawał na styku. Wysoką skuteczność utrzymywał Michiel Ahyi (11:11). Holendrzy często obijali polski blok. Gdy asa posłał Ahyi, interweniował trener Grbić (14:16). Dobra gra Tomasza Fornala pozwoliła ponownie doprowadzić do remisu (16:16). Ze zmiennym szczęściem atakował Bartosz Kurek. W kolejnych akcjach to Holendrzy byli skuteczniejsi. Po asie Toma Koopsa ponownie o czas poprosił szkoleniowiec Polaków (19:22). Kolejne akcje kończył Bennie Tuinstra. Za sprawą ataków Wilfredo Leona i asa Kurka Polacy obronili trzy piłki setowe. Partię zamknął mocnym atakiem po bloku Ahyi.

Semeniuk dał sygnał

W drugiego seta lepiej weszli Polacy, jednak szybko Holendrzy odrobili straty (4:1, 4:4). Mającego problemy ze skutecznością Leona zmienił Semeniuk. Przez dłuższy czas ekipy wymieniały się skutecznymi atakami. Na zagrania Koopsa dopowiadał Kamil Semeniuk. Gdy uaktywnił się polski blok, interweniował holenderski szkoleniowiec (17:15). Coraz lepiej punktował Kurek. W końcówce również biało-czerwonym zdarzało się popełniać błędy, przez co dystans zmalał (21:20). Holendrzy mimo starań nie zdołali odwrócić biegu seta. Ostatnie punkty dla biało-czerwonych zdobywał Kurek.

Pod kontrolą Polaków

Trzecia partia początkowo toczyła się punkt za punkt. Holendrzy nie ustrzegli się pomyłek zarówno w polu zagrywki jak i w ataku. Po bloku na Tuinstrze zawodników do siebie przywołał trener Banks (14:11). Również biało-czerwonym zdarzały się błędy. Zagranie przez środek Siebe Korenbleka pozwoliło Holendrom złapać kontakt punktowy (16:15). Szybko podobnym zagraniem odpowiedział Norbert Huber. Gdy rywale nie poradzili sobie z przyjęciem zagrywki Semeniuka, kolejną przerwę wykorzystał holenderski szkoleniowiec (20:16). Mimo walki również tym razem Holendrzy nie zdołali odrobić powstałych wcześniej strat. Autowa zagrywka Plaka i celne zagranie Semeniuka zamknęło seta.

Udane gonitwy

Choć po bloku na Kurku Holendrzy prowadzili 2:0, blok na Plaku wyrównał wynik (2:2). Skutecznie atakował Koops a gdy dołożył asa, jego drużyna odskoczyła na 9:7. Gdy dwie akcje z rzędu skończyły się błędami Polaków, interweniował Nikola Grbić (9:11). W ataku skuteczny był Kurek. Gdy biało-czerwoni dołożyli dwa bloki wynik wyrównał się i o czas poprosił Joel Banks (14:14). Obie ekipy nie wstrzymywały ręki w ataku. Na nieznacznym prowadzeniu utrzymywali się Holendrzy.

Autowa zagrywka Berkhouta i as Semeniuka pozwoliły ponownie doprowadzić do remisu (18:18). W kolejnych akcjach punktował Kamil Semeniuk i kolejny czas wykorzystał holenderski szkoleniowiec (20:18). Holendrzy walczyli do końca. Ahyi, kończąc kolejne akcje, pozwolił złapać kontakt punktowy (22:21). Mocny atak Kurka dał piłki meczowe Polakom. Autowy atak Baka zakończył pojedynek.

Polska – Holandia 3:1
(22:25, 25:23, 25:19, 25:22)

Składy zespołów
Polska: Komenda (1), Kurek (19), Leon (5), Kochanowski (7), Fornal (15), Huber (7), Popiwczak (libero) oraz Semeniuk (14)
Holandia: Ahyi (23), Van Der Ent (1), Plak (11), Berkhout (1), Koops (11), Tuinstra (12), Jorna (libero) oraz Korenblek (5), Meijs, Bak, Wiltenburg

Zobacz również:

Wyniki i terminarz mistrzostw świata siatkarzy 2025

PlusLiga