Strona główna » Znany trener o mistrzostwach. „Bułgarzy największym zaskoczeniem”

Znany trener o mistrzostwach. „Bułgarzy największym zaskoczeniem”

polsatsport.pl

fot. PressFocus

Włosi zostali mistrzami świata, a na drugim stopniu podium stanęli Bułgarzy. Obecność Czechów i Bułgarów w czwórce najlepszych zespołów czempionatu to nawet nie niespodzianka, a sensacja. – Awans zespołu bułgarskiego do finału był dla mnie największym zaskoczeniem tego turnieju – skomentował zakończone mistrzostwa trener Stali Nysa Mark Lebedew..

Polacy na mistrzostwach świata zdobyli brąz, a Nikola Grbić był rozczarowany tym wynikiem. Z kolei trener Mark Lebedew komplementował Bułgarów, ale też na koniec stwierdził, że Polacy wciąż pozostają jedną z dwóch najlepszych drużyn na świecie.

Bułgarzy i Czesi mieli szczęście i je wykorzystali

Według australijskiego trenera (który od ponad trzech lat ma również polski paszport) nic nie wskazywało, żeby Bułgarzy mieli zajść aż tak daleko. Lebedew uważa, że owszem, mieli oni kilka przebłysków już w Lidze Narodów, ale nie na tyle, żeby można było ich stawiać w gronie kandydatów do medali. Szkoleniowiec podkreślił również rewelacyjny wynik Czechów. Dodał jednak, że obie drużyny miały dobre losowanie. Według Lebedewa na przykład Argentyna prezentowała się bardzo dobrze, ale już w pierwszym etapie play-off musiała zmierzyć się z Włochami.

Najbardziej rozczarowani po fazie grupowej byli z pewnością Francuzi i Brazylijczycy. – Normalnie byłoby zaskoczeniem, gdyby mistrz olimpijski nie dotarł do drugiej rundy MŚ, ale historia tej francuskiej drużyny to kilka dużych turniejów, kilka słabych i nie wyglądali dobrze – powiedział Lebedew. Dodał, że Brazylijczycy również zawiedli, ale oni według trenera rozegrali tylko jeden słaby mecz, za to kluczowy. Porażka 0:3 z Serbią przekreśliła ich szanse na awans z grupy.

„Myślałem, że Polska lub Włochy wygrają turniej”

Lebedew ocenił, że Bułgarzy zrobili według niego największy postęp w ostatnim czasie. Podobała mu się również gra Amerykanów i Belgów. Finalnie jednak australijski trener ocenił poziom turnieju jako nie za wysoki. Było co prawda dużo emocji i niespodzianek, ale według Lebedewa nie będzie się tych mistrzostw wspominać przez lata.

– Dla mnie Włochy i Polska to dwie najlepsze drużyny na świecie i myślałem, że jedna z nich wygra turniej – przyznał Lebedew. Dodał jednak, że Polacy nie wyglądali bardzo dobrze w trakcie mistrzostw. Szukał analogii do Ligi Narodów, gdzie faza grupowa nie była wielka w wykonaniu naszej kadry, ale play-off już tak. Tym razem to się nie wydarzyło. Lebedew wskazuje przede wszystkim na problemy Bartosza Kurka i Tomasza Fornala, ale także na ogólnie lepszą dyspozycję Włochów.

PlusLiga