Po fantastycznym meczu przeciwko Brazylii reprezentacja Włoch kontynuuje zwycięski marsz. Podopieczne Julio Velasco w niedzielę zagrają o złote medale mistrzostw świata z Turcją. W drużynie nie ukrywają wielkiej radości. W pomeczowych wypowiedziach zawodniczki i szkoleniowiec nie ukrywają, że bardziej od sfery sportowej w meczu z Canarinhos liczył się mental.
Klucz to się nie poddawać
Półfinałowe starcie siatkarskich gigantów z Włoch i Brazylii na długo zapadnie w pamięć sympatykom siatkówki. Był to jeden z najlepszych meczów w ostatnim czasie zarówno pod względem sportowym, jak i emocji. Ostatecznie to Włoszki świętowały awans do wielkiego finału. – Jedną z pozytywnych cech tej drużyny jest to, że nigdy się nie poddaje pomimo trudności. Sarah Fahr skręciła kostkę na rozgrzewce, Orro skręciła kostkę w drugim secie, nadepnęła na stopę koleżanki z drużyny. Wszystkie te sytuacje mogły nas znokautować, a jednak dziewczyny zachowały spokój przez cały mecz. Nie mogliśmy oczekiwać, że wszystko pójdzie tak gładko jak w zeszłym roku, a zamiast tego pojawią się trudności – powiedział selekcjoner reprezentacji Italii, Julio Velasco. – Siła tej drużyny tkwi również w odwadze wystawiania młodych zawodniczek lub tych, które nie mają dużego doświadczenia międzynarodowego. Tak było z Nervini, czy z Giovanninim – dodał.
Na ważną rzecz uwagę zwróciła Ekaterina Antropowa. Atakująca wspaniale uzupełniała się w tym starciu z Paolą Egonu. – To zwycięstwo drużyny i charakteru. Grałyśmy dla siebie, patrząc sobie w oczy i wspierając się w każdej fazie meczu. To nastawienie było kluczem w meczu, który był trudny, jak się tego spodziewałyśmy, ale właśnie dlatego było wspaniale wygrać.
Z Turcją o wszystko
W niedzielnym finale reprezentacja Włoch zagra z Turcją. – Zmierzymy się z Turcją w kolejnym bardzo trudnym i wysokopoziomowym meczu. Teraz odpoczniemy, a jutro pójdziemy na całość – zapowiadał po półfinale Julio Velasco. Nie da się ukryć, że to Italia przystąpi do meczu w roli faworyta. Co ciekawe po przeciwnych stronach siatki staną …małżonkowie. Początek finału zaplanowano na godzinę 14:30.
