Strona główna » Pogromczynie mistrzyń świata nie dały rady – nie zagrają o medale

Pogromczynie mistrzyń świata nie dały rady – nie zagrają o medale

inf. własna

fot. PressFocus

Holenderki w 1/8 finału mistrzostw świata odprawiły obrończynie tytułu Serbię. O strefę medalową grały z Japonią. Prowadziły już 2:1 w setach, aby ostatecznie dać się pokonać w tie-breaku. Japonki czekają teraz na półfinałowego rywala, którym będzie Turcja lub USA.

Kolejna niespodzianka wisiała w powietrzu?

Koncertowo w spotkanie weszły Holenderki, od razu wysuwając się naprzód. Po asie Eline Timmerman było już 4:1. Niemoc próbowała przełamać Wada, ale po kiwce Maritt Jasper szkoleniowiec japonek przerwał grę – 8:3. Azjatki wzięły się w garść, odrabiając straty. W ataku punktować zaczęły Yukiko Wada i Yoshino Sato, a po asie Airi Miyabe zrobiło się 12:13. W efekcie grę przerwał Koslowski. Później wynik zaczął oscylować wokół remisu – 18:18, ale przy stanie 20:18 o czas poprosił Ferhat Akbas. Jednostronna końcówka przyniosła wygraną Holenderkom, które świetnie zaczęły grać blokiem – 25:20.

Wada i spółka

Początek drugiego seta należał do Japonek, ale po bloku Europejek był już remis – 4:4. Przebudzić udało się też Elles Dambrink. Ciężką przeprawę na lewej flance miała Mayu Ishikawa, która nękana była przez Holenderki blokiem – 7:10. Po stronie pomarańczowych za dużo pojawiło się jednak niedokładności, a po błędzie Sary van Aalen znów był remis – 10:10. Azjatki zaczęły czarować w obronie, a bezradny Felix Koslowski poprosił o przerwę – 10:15. Przełamanie przyniosło wejście Iris Vos. Świetnie zagrała Timmerman, lecz na Yukiko Wadę i spółkęnie było mocnych – 20:15. Później przeciwniczki postawiły wszystko na jedną kartę – 21:19. Pomimo starań, za moment był już remis 1:1 – 25:20.

Gorąca końcówka

Od paru błędów trzecią partię rozpoczęły Japonki – 1:3. Pomarańczowe także były dalekie od ideału. Po asie Wady zrobiło się 4:3 dla Azjatek. Holenderki wydawały się mieć jednak wszystko pod kontrolą – 10:6. Seria Europejek trwała w najlepsze – 16:10, a czas wzięty przez Akbasa nic nie pomógł. Do Yoshino Sato dołączyła Mayu Ishikawa, a przestój złapały oponentki – 20:16. W samej końcówce Holenderki ruszyły z miejsca, ale zrobiło się gorąco – 23:21. Na wysokości zadania stanęła jednak Nika Daalderop, prowadząc zespół do wygranej – 25:22.

W decydującym momencie

Czwartego seta otworzyła Wada, lecz wydarzenia kontrolowały Europejki, solidnie pracując na przewagę – 6:4, 10:7. Britte Stuut i Elles Dambrink, Później asem do spotkania przywróciła Japonki jeszcze Wada, a Azjatki starały pójść się za ciosem –  9:10. Po ataku Yoshino Sato gra zaczęła się od nowa – 11:11. Wynik oscylował wokół remisu. Parę błędów później naprzód wysunęły się Japonki. Asem popisała się Airi Miyabe – 20:16. Jeden zryw Holenderek to zdecydowanie za mało, a Azjatkom udało się uciec spod topora, 2:2 -25:22.

Tie-break z początku należał do pomarańczowych, które po asie Eline Timmerman prowadziły już 5:2. Na posterunku była jednak niesamowicie grająca Ishikawa, a Holenderki wykończyć atakami z obiegnięcia próbowały obie środkowe – Airi Miyabe oraz Haruyo Shimamura. W kolejnych minutach grano punkt za punkt – 8:8, 10:10. W samej końcówce koncert urządziła sobie zaś Mayu Ishikawa prowadząc zespół wprost do półfinału – 15:12.

Holandia – Japonia 2:3
(25:20, 20:25, 25:22, 22:25,12:15)

Składy zespołów:
Holandia: van Aalen (2), Stuut (12), Daalderop (12), Jasper (13), Timmerman (18), Dambrink (19), Reesink (libero) oraz Van De Vosse (2), Vos (1) i Bongaerts
Japonia: Sato (13), Wada (27), Miyabe (10), Shimamura (9), Seki, Ishikawa (25), Kojima (libero) oraz Iwasawa, Kitamado (1) i Akimoto

Zobacz również:
Wyniki i terminarz mistrzostw świata siatkarek 2025

PlusLiga

  • Lukas Kampa nadal w PlusLidze! Gdzie zagra weteran?

    Lukas Kampa nadal w PlusLidze! Gdzie zagra weteran?

  • PlusLiga. Barkom Każany Lwów pożegnał rozgrywającego 

    PlusLiga. Barkom Każany Lwów pożegnał rozgrywającego 

  • PlusLiga. Niemiecki atakujący w Zawierciu. Zastępuje Amerykanina na treningach

    PlusLiga. Niemiecki atakujący w Zawierciu. Zastępuje Amerykanina na treningach