Siatkarze reprezentacji Bułgarii w grupie E zagrali najlepiej. W środę zakończyli zmagania w tym etapie z kompletem zwycięstw. W ostatnim meczu pokonali siatkarzy z Chile, którzy nie ugrali w mistrzostwach choćby seta.
Gotowi na kolejne wyzwania
Bułgarzy w fazie grupowej nie mają sobie równych. Zespół, którego filarem są młodzi, zdolni bracia – Simeon i Aleksandar Nikołow, wysłał jasny sygnał do przeciwników, że jest już gotowy na grę na najwyższym poziomie. W grupie E Bułgaria zajęła 1. miejsce, pewnie awansując do kolejnej rundy. Zespół nie przegrał żadnego spotkania, oddając rywalom dwa sety. Choć grupa była określana mianem ‘grupy śmierci’, to drużyna przeszła przez nią bez zarzutów. Wszystko zaczęło się do wygranej z Niemcami – 3:0, później był tie-break ze Słoweńcami – 3:2, a na koniec jednostronny pojedynek z Chile – 3:0.
Spacerek na finiszu
Od pierwszych minut meczu inicjatywa była po stronie Bułgarów. Na nic zdały się próby przełamania oponentów przez Parraguirre’a – 2:4. Swoje okazje natomiast wykorzystali Martin Atanasov i Asparuh Asparuhov, a przy stanie 8:4 dla nominalnych gospodarzy trener Chilijczyków przerwał grę. Nic to jednak nie dało. Świetny fragment odnotował Aleks Grozdanov, po którego ataku z przechodzącej było już 16:11. W samej końcówce na dobre rozpoczął się koncert braci Nikołow – 22:16, a partia była nie do odratowania. Siatkarzom z Ameryki Południowej brakowało doświadczenia i płynności. Proste błędy zaś w niczym nie pomagały. Pierwszy set zakończył się wygraną Bułgarów – 25:17, a decydujący cios ‘gościom’ zadał blokiem Grozdanov.
Mimo wszystko pierwsza partia w wykonaniu Chilijczyków była najlepsza. Dwie kolejne to już teatr jednego aktora, a rywale ani przez moment nie mogli dojść do głosu. Po dwóch blokach z rzędu Martina Atanasova zrobiło się 8:4. Rękawice podjął jeszcze Jadue, ale na posterunku był Aleksandar Nikołow. Cenne ‘oczka’ dołożył też Iliya Petkov. Po dwóch asach Asparuha Asparuhova było już 18:11. Zwycięski marsz Bułgarów atakiem w aut zwieńczył Gago – 12:25. Podobnie wyglądała trzecia partia, gdy po asie Simeona Nikołowa Bułgaria prowadziła już 9:4. W kolejnych minutach rezultat jeszcze bardziej się rozjechał – 14:8, 22:12. Ostatecznie set zakończył się ponownie wygraną faworytów do 12, a świetny finisz odnotował Venislav Antov.
Bułgaria – Chile 3:0
(25:17 25:12, 25:12)
Składy zespołów:
Bułgaria: Nikołow (7), Petkov (4), Atanasov (12), Asparuhov (10), Grozdanow (7), Nikołow (17), Kolew (libero) oraz Naczew, Żelew, Antow (3)
Chile: Parraguirre (7), Gago (1), Bonacic, Aravena (6), Valenzuela (7), Banda, Bravo (libero) oraz Albornoz, Jadue (4), Castillo (libero)
Zobacz również:
Mistrzostwa świata siatkarzy grupa E – wyniki oraz tabela