Strona główna » Mistrzostwa świata siatkarzy. Otwarcie nie zachwyciło. Wynik zamknął się w trzech setach

Mistrzostwa świata siatkarzy. Otwarcie nie zachwyciło. Wynik zamknął się w trzech setach

fot. volleyballworld.com

Mistrzostwa świata siatkarzy wystartowały. Na otwarcie gospodarze turnieju, Filipińczycy, zmierzyli się z Tunezyjczykami. Inauguracja nie powaliła kibiców na kolana, a przyjezdna drużyna zwyciężyła 3:0. Prawdziwe granie rozpocznie się w sobotę.

Inauguracja nie dla gospodarzy

W piątek wystartowały długo wyczekiwane mistrzostwa świata siatkarzy. W stawce zawodów są 32 drużyny, a na kibiców pierwszego dnia czekało wyłącznie jedno starcie. Na inaugurację gospodarzy turniejów, Filipińczyków, czekało starcie z Tunezyjczykami. Było to wyjątkowo jednostronne starcie, a zespół gospodarzy okazał się wyjątkowo gościnny, ‘oddając’ rywalom 3 ‘oczka’ – 0:3.

Od początku spotkania reguły dyktował zespół gości. Po bloku Kadhiego na Josafatcie było już 4:1, a szkoleniowiec Filipińczyków przerwał grę. Pola serwisowego nie miał jednak zamiaru opuszczać Karamosli – 12:1. Przełamaniem gospodarzom przyniósł w końcu atak Bagunasa. W kolejnych minutach pokaźna różnica Tunezyjczyków wcale nie malała – 16:6. Drużyna czujnie grała na siarce, a za moment było już po secie – 25:13.

Druga partia to także dominacja gości, którzy nie mieli zamiaru spuszczać z tonu. Na wstępie blokiem popisał się Bongui, a zaraz po nim Ben Romdhane – 3:1. Pojedyncze próby Bagunasa oraz Espejo nic nie dawały, karty wciąż rozdawała ekipa przeciwna – 7:4, 12:6. Po stronie Filipińczyków nie brakowało prostych błędów i wielu niedokładności. Rzutowało to na wyniku, a decydujący cios gospodarze zadali tym razem sobie. Seta zakończył bowiem zepsutą zagrywką Disquitado – 17:25.

Przebłysk na sam koniec

Najciekawiej było  w trzeciej części spotkania. Postawiona pod ścianą filipińska kadra rzuciła wszystkie ręce na pokład, tocząc z oponentami stosunkowo wyrównany bój. Od asa seta rozpoczął Espejo. Chwilę później o dwa punkty zagrywką pokusił się Bagunas – 6:4. Gospodarze wrócili do gry, a w kolejnych minutach rezultat oscylował wokół remisu – 10:10, 14:16. O asa pokusił się jeszcze Retamar, znów dając lokalnym kibicom nadzieję. Końcowo jednak nic to nie dało. Wojna nerwów należała do Tunezyjczyków, którzy za moment mogli cieszyć się z wygranej 3:0 – 25:23.

Filipiny – Tunezja 0:3
(13:25, 17:25, 23:25)

Składy zespołów
Filipiny: Bagunas (23), Retamar (2), Espejo (9), Taguibolos (4), Ordiales (2), Josafat, Ybanez (libero) oraz Lorenzo, Malabunga (2), Ramirez, Buddin (1), Disquitado (1)
Tunezja: Kadhi (9), Ben Slimene (5), Karamosli (9), Mbareki (7), Ben Romdhane (17), Bongui (9), Korbosil (libero) oraz Hfaiedh

Zobacz również:

Wyniki i terminarz mistrzostw świata 2025

PlusLiga