Strona główna » Kapitan reprezentacji Czech po zdobyciu czwartego miejsca ogłosił bardzo ważną decyzję

Kapitan reprezentacji Czech po zdobyciu czwartego miejsca ogłosił bardzo ważną decyzję

cvf.cz, inf. własna

fot. volleyball.world

Dla reprezentacji Czech mistrzostwa świata były historyczne. Podopieczni trenera Jiříego Nováka zajęli czwarte miejsce. Po meczu rozczarowanie mieszało się z dumą. Dla kapitana Adama Zajíčka mecz z reprezentacją Polski był ostatnim w narodowych barwach. Siatkarz ten ogłosił to tuż po meczu. Głos zabrali także czescy przedstawiciele PlusLigi.

Słodko gorzki smak mistrzostw świata

Reprezentacja Czech z całą pewnością była rewelacją zakończonych w niedzielę mistrzostw świata siatkarzy. Podopieczni Jiříego Nováka stanęli przed szansą na historyczny medal, ale musieli uznać wyższość lidera rankingu FIVB, reprezentacji Polski. Po meczu rozczarowanie mieszało się z dumą. – To słodko-gorzkie. Było blisko, ale jednocześnie daleko. W pewnych momentach szczęście nam nie sprzyjało, mimo że walczyliśmy i walczyliśmy. Osobiście wyobrażałem sobie swój występ trochę inaczej. Gra drużyny była świetna, ale wciąż czegoś nam brakowało. Czwarte miejsce jest tego wynikiem. Chociaż dla niektórych jesteśmy legendami, myślę, że nikt nie będzie szczególnie pamiętał czwartego miejsca, ludzie prawdopodobnie częściej będą wspominać trzecie. Szkoda, czwarte miejsce jest miłe, ale to nie wystarczy – skomentował kapitan zespołu. Dla Adama Zajíčka był to ostatni występ w drużynie narodowej. – Było warto, ale drogo kosztuje mnie niemożność patrzenia, jak moje dzieci dorastają i się zmieniają. W moim wieku to już nie ma sensu, więc dla mnie osobiście to był ostatni mecz w reprezentacji Czech. Życie toczy się dalej. Jestem zadowolony z mojej kariery w reprezentacji, naprawdę mi się tu podobało i muszę podziękować chłopakom za to, co tu stworzyliśmy, co osiągnęliśmy w tym turnieju – powiedział. Z kadrą zdobył kilka medal i Ligi Europejskiej.

Przedstawiciele PlusLigi dali z siebie wszystko

W barwach reprezentacji Czech nie brakowało przedstawicieli PlusLigi. Na boisku oglądaliśmy Lukasa Vasinę i Patrika Indrę.Jestem niesamowicie dumny z tej drużyny i z tego, co pokazaliśmy tutaj na turnieju. Nawet gdy przegrywaliśmy, zawsze potrafiliśmy się podnieść. Może i zajęliśmy czwarte miejsce, ale jesteśmy czwartą najlepszą drużyną na świecie, co jest absolutnie niesamowite. Dzisiaj walczyliśmy z determinacją z wicemistrzami olimpijskimi, mistrzami Europy i wicemistrzami świata. Zostawiliśmy wszystko na boisku i myślę, że nawet Polacy trochę się nas bali – przyznał Vasina.

Głos zabrał także atakujący Norwida Częstochowa. – Oczywiście wszyscy jesteśmy teraz rozczarowani, bo myślę, że medal był blisko. Wczoraj też mieliśmy okazje, niestety Bułgaria w niektórych momentach była lepsza. Dzisiaj też mieliśmy okazje, niestety w trzecim secie o wszystkim zadecydowały drobiazgi. Ale ogólnie oceniam turniej bardzo pozytywnie. Myślę, że w niektórych momentach zagraliśmy powyżej oczekiwań i dzięki temu możemy z pewnością świętować czwarte miejsce – powiedział Indra.

PlusLiga