Michał Bryl i Bartosz Łosiak mkną przed siebie. Polska para zwyciężyła grupę E, co dało im bezpośredni awans do 1/16 finałów na mistrzostw świata. Biało-czerwony w ostatnim meczu fazy grupowej pokonali w dwóch setach Niemców – Pfretzschner L./Winter. Na kolejnych przeciwników duet musi jednak poczekać.
Perfekcyjne przetaecie
Plażowe mistrzostwa świata w Adelajdzie przyspieszają. Faza grupowa dobiegła końca, a w grupie E bezkonkurencyjna pozostała polska para. Michał Bryl i Bartosz Łosiak są nie do zdarcia, pokonując na ostatniej prostej dwójkę Niemców – Pfretzschner L./Winter. Spotkanie wcale nie należało do najłatwiejszych, lecz biało-czerwonym udało się całość domknąć w dwóch setach, co da mi nieco spokoju i czasu na regenerację przed kolejną potyczką.
Bieżący sezon nie oszczędzał duetu. Na australijskim piasku chcą jednak dać z siebie wszystko, zwłaszcza, że w poprzednim czempionacie Brylowi i Łosiakowi udało się stanąć na najniższym stopniu podium, co było wówczas historycznym osiągnięciem.
Jest awans! Teraz czas odpocząć
Początek spotkania pokazał, że łatwo o wygraną nie będzie. Lepiej w meczu udało się wejść Niemcom, którzy wysunęli się na prowadzenie – 5:3. Z czasem sytuacja zaczęła się wymykać Polakom spod kontroli – 5:9. Jeden szaleńczy zryw przywrócił jednak biało-czerwonym spokój, a na tablicy wyników parę wymian później był już remis po 10. Role pomału zaczęły się odwracać – 13:11. Sama końcówka należała już do Bryla i Łosiaka, którzy za moment mogli się cieszyć z prowadzenia w meczu 1:0 – 21:18. Na wysokim poziomie stała także druga partia. Dwójka Niemców nie miała zamiaru odpuszczać, zmów wywierając presję – 6:4. Końcowo wygrało jednak doświadczenie Polaków, którzy triumfowali przy stanie 21:19.
Niemiecki duet ku górze ciągnął Sven Winter, zdobywca 20 punktów. Nic to jednak nie dało. Po polskiej stronie siatki karty rozdawał rewelacyjny w zawodach Michał Bryl. Polak zakończył zmagania z 23 'oczkami’ na koncie (w tym 4 bloki). Drugi z biało-czerwonych, Bartosz Łosiak, dołożył od siebie 11 punktów.
Poza turniejem jest już biało-czerwony duet pań. Natalia Okła i Urszula Łunio przegrały w grupie wszystkie trzy spotkania. Młoda para jednak wciąż się ze sobą zgrywa, a celem udziału było przede wszystkim zdobycie bezcennego doświadczenia. Bryl i Łosiak natomiast bezpośrednio awansowali do 1/16 finałów. W związku z zajęciem 1. miejsca w grupie i pominięciem „rundy przegranych”, nie wiadomo dokładnie z kim reprezentanci Polski powalczą o 1/8 finałów.
Bryl/Łosiak (POL) – Pfretzschner L./Winter (GER) 2:0
(21:18, 21:19)
Zobacz również:
Stare Jabłonki z historyczną imprezą! Pierwszy taki turniej w Polsce









