Polskie siatkarki to zrobiły! Biało-czerwone w Albanii sięgnęły po złoty medal mistrzostw Europy do lat 16, w finale pokonując Turczynki. Podopieczne Macieja Dobrowolskiego miały słabsze momenty po pierwszym udanym secie, ale później utrzymały koncentrację. Najcenniejszy medal stał się faktem po czterech rozegranych partiach!
Nowa generacja 'złotek’
Reprezentacja Polski U16 dziewcząt zwieńczyła mistrzostwa Starego Kontynentu złotem. Podopieczne Macieja Dobrowolskiego przez cały turniej cieszyły polskich kibiców świetnymi występami, pewnie meldując się w fazie play-off. W półfinale biało-czerwone pokonały Czeszki – 3:1, urządzając sobie w końcówce prawdziwy koncert. Finał należał jednak do bardziej wymagających, niemniej zespół wyszedł ze starcia z Turczynkami obronną ręką. Polskie siatkarki pokonały kontynentalne przeciwniczki – 3:1, stając tym samym na najwyższym stopniu podium.
W spotkanie biało-czerwone weszły z opóźnieniem, dając nieco przestrzeni Turczynkom – 6:8, 15:16. Sytuacja ta nie trwała w nieskończoność, jednak przyjęcie w kolejnych częściach meczu wymagało poprawy. Polskim siatkarkom w pierwszych minutach mocno dała się we znaki Nejla Guzonjic, która miała wsparcie w swoich koleżankach. Po drugiej stronie siatki bez zaskoczenia, drużynie przewodziła Aleksandra Wika, zdobywając w pojedynkę 9 punktów. Choć biało-czerwone przegrywały 19:21, to w decydującym momencie nie zawiodły. Kluczowa okazała się też dyspozycja Zuzanny Lange, a seta domknęła atakiem Klaudia Bladocha – 24:22.
Szarpnięcie Turczynek
nikomu nie udało się zbudować bezpiecznej przewagi, a set znalazł swój finał dopiero w grze na przewagi – 8:7, 15:16, 20:21. Dużym atutem Turczynek była gra blokiem, tylko w tym elemencie zespół zdobył 6 punktów. Na liderkę wyrosła Ecrin Selis Turkyasar, która niemal w pojedynkę rozdawała karty. Nie do zdarcia była dalej Aleksandra Wika, której niezmiennie wtórowała Lange. Cenne oczka dodała od siebie Alicja Sierpowska, jednak zwycięstwa tym razem nie udało się wyszarpać – 26:28.
Odjazd!
Trzecia partia fatalnie rozpoczęła się dla Polek. Niespodziewanie do głosu doszły Turczynki, które przez parę minut kontrolowały wydarzenia na boisku – 8:3. Z czasem sytuacja uległa zmianie, a biało-czerwone dzięki konsekwentnej grze zaczęły odrabiać straty. Już w połowie seta, to one zaczęły wieść prym, wykorzystując pomniejsze niedociągnięcia rywalek. Przy tak grającej Wice i Lange pozostałe zawodniczki niewiele musiały robić. Dobre zmiany dały jednak Helena Karsznia oraz Lena Krzyżak. W szeregach tureckiej drużyny od ściany odbiła się Turkyasar, a wypracowana przewaga dała Polkom nieco komfortu w końcówce – 25:22.
Czwarty set, który okazał się tym ostatnim, był tym, w którym przeciwniczki miały najmniej do powiedzenia. Przez cały czas Turczynki zmuszone były do gonienia rezultatu – 5:8, 12:16. Rozpędzonych biało-czerwonych nic nie było w stanie zatrzymać. Choć w końcówce oprócz Turkyasar do ataku ruszyły Selen Donmez i Oyku Durgan, to na przedłużenie meczu nie było zbyt dużych szans. Przywilej zamknięcia spotkania, a zarazem czempionatu, przypadł Aleksandrze Wice – 25:23.
Mecz o brąz należał do wyjątkowo jednostronnych. Włoszki pokonały Czeszki – 3:0 (25:16, 28:26, 25:13). Pojedynczy zryw to zdecydowanie za mało, a rozpędzone Azzurro zdobywały punkty seriami. Nie do zatrzymania były Seyna Maura Gaye oraz Matilde Borello. Po stronie Czeszek brakowało wyraźnej liderki.
Turcja – Polska 1:3
(22:25, 28:26, 22:25, 23:25)
Składy zespołów
Turcja: Turkyasar (21), Donmez (10), Guzonjic (9), Bal (7), Metin (5), Erdogan (4), Sener (libero) oraz Durgun (4), Atsoy (1), Demirag
Polska: Czerwonka (3), Wika (28), Jucha (1), Bladoch (6), Jakubowska (3), Lange (19), Bogucka (libero) oraz Derczyńska (1), Sierpowska (3), Bogucka, Krzyżak (5), Karsznia (1), Różańska
Zobacz również:
Reprezentacja Polski stanie na podium mistrzostw świata! Duży sukces kadry Marcina Orlika