Mistrzostwa Europy chłopców do lat 16 rozkręciły się na dobre, a faza grupowa dobiega już końca. Wciąż niepokonani pozostają reprezentanci Polski, którzy mkną przed siebie. W drugiej grupie na piedestale pozostają Francuzi, również ciesząc się z kompletu zwycięstw.
Grupa 1
Po pięciu spotkaniach czystym kontem wciąż cieszy się reprezentacja Polski. Przed podopiecznymi Artura Sierzchuły jeszcze dwa grupowe starcia. W poniedziałek jednak udało im się wypunktować Słoweńców – 3:0 (25:11, 25:10, 25:19). Jedynie w trzecim secie rywalom udało się bardziej powalczyć, lecz wówczas biało-czerwoni też mocno spuścili z tonu, czując się pewnie co do losów spotkania. Po ich stronie brakowało wyraźnego frontmena. W szeregach polskiej kadry najwięcej punktów zdobył Bartosz Nowak – 12. Dobre zawody mają za sobą także Kevin Posłuszny, Filip Lutoborski czy Michał Topór. Choć tak naprawdę cała drużyna stanęła na wysokości zadania, a przestrzeni dla zmienników również nie brakowało.
Na zwycięską ścieżkę powróciła Hiszpania, która ma 3 'oczka’ zapasu nad pozostałymi i pewnym krokiem także zmierza w kierunku półfinałów. Bez szans w starciu z siatkarzami z Półwyspu Iberyjskiego była rumuńska kadra. Ani przez moment Rumunom nie udało się wytrzymać tempa oponentów, przegrywając – 0:3 (21:25, 16:25, 20:25). Całe show skradł Roger Monzo Luengo, który zdobył aż 24 punkty. Porażka ta znacznie utrudniła rumuńskiej drużynie drogę do awansu.
Skomplikowana sytuacja tyczy się również Greków, którzy za sprawą porażki z Łotyszami – 1:3 (22:25, 20:25, 25:16, 22:25), potracili punkty w najważniejszym momencie zmagań. Drużynie ewidentnie brakowało rytmu, a pojedyncze przestoje bezwzględnie wykorzystywała strona przeciwna. Reprezentację Łotwy do wygranej poprowadził Ricards Birza, który miał wsparcie w duecie Pastars – Zulis. Po drugiej stronie dwoił się i troił Ioannis Goniotakis.
W poniedziałek kolejne punkty na konto dopisała Austria, pokonując najsłabszą w stawce Armenię – 3:1 (25:17, 25:16, 22:25, 25:14). Dwa szybko wygrane sety nieco uśpiły czujność faworytów. Potknięcie w trzeciej części meczu nie zburzyło jednak wcześniejszego sukcesu, a Austriakom bez problemu udało się dowieźć zwycięstwo do końca. Liderem znów okazał się Robin Blok, któremu wtórował Simon Luckinger. Odwrócić losy meczu nieskutecznie próbował zaś Hayk Gabrielyan.
Zobacz również:
Wyniki i terminarz mistrzostw Europy chłopców do lat 16, grupa 1
Grupa 2
W drugiej grupie prym wiedzie Francja. Trójkolorowi także nie przegrali ani jednego spotkania, choć oddali rywalom 6 setów. Tym razem na faworytów czekała łatwa i szybka przeprawa, bowiem ich łupem padł pojedynek z Węgrami – 3:0 (25:17, 25:15, 25:17). Ciężko wymarzyć sobie lepszy początek tygodnia. Po węgierskiej stronie siatki zabrakło przede wszystkim dokładności, bowiem za bezcen oddano rywalom aż 21 punktów. Najwięcej punktów zdobył Yanis Marion.
Na 2. miejscu znajdują się Włosi, którzy mają 1 porażkę na koncie. W poniedziałek jednak nie było na nich mocnych, a z porażką musiała pogodzić się Serbia – 0:3 (18:25, 13:25, 18:25). Rezultat mówi sam za siebie, był to dzień spod znaku faworytów, którym udało się zdominować przeciwników na każdej możliwej płaszczyźnie. Sam Strahinja Markovic niewiele mógł zdziałać. Włochów zaś do wygranej poprowadziło trio: Federico Guiotto, Samuele Storini oraz Samuele Filippi.
Z wygranej cieszą się też Czesi, lecz sukces musiał rodzić się w bólach, gdyż naprzeciwko zespołu stanęła głodna sukcesu reprezentacja Ukrainy. Spotkanie zwieńczył dopiero tie-break, co dalej trzyma drużynę w grze o półfinał – 3:2 (21:25, 25:22, 22:25, 25:20, 15:12). Wzajemnej wymianie ciosów nie było końca, a pojedynek cieszył kibiców. Nie do zdarcia był Simon Janalik, któremu kroku dotrzymywała dwójka Strak – Frydrych. Po stronie Ukraińców świetne spotkanie rozegrał Andrii Merkulov.
Zapunktować udało się też Turkom, którzy po fatalnym początku turnieju odnieśli w końcu trzecie zwycięstwo z rzędu. Tym razem słabsza okazała się Bułgaria, co bezwzględnie udało się wykorzystać tureckim siatkarzom – 3:1 (25:16, 25:11, 15:25, 25:22). Dopiero presja i postawienie pod ścianą zmusiło przeciwników do podjęcia realnych prób w poszukiwaniu przełamania. Zjawiskowo wypadł Attila Selim Kose, który zdobył aż 26 punktów. Po drugiej stronie dotrzymać mu kroku starał się Krastin Ilov.
Zobacz również:
Wyniki i terminarz mistrzostw Europy chłopców do lat 16, grupa 2