Reprezentacja Polski chłopców do lat 16 ukończyła mistrzostwa Europy na 4. miejscu. Podopieczni Artura Sierzchuły w starciu o brąz ponieśli klęskę w starciu z Francuzami – 1:3. Na najwyższym stopniu podium stanąć udało się Włochom, którzy w wielkim finale pokonali Hiszpanów – 3:1.
Królowie mogą być tylko jedni
W wielkim finale zameldowały się Włochy, a więc pogromcy biało-czerwonej drużyny, oraz Hiszpanie. Spotkanie od początku toczyło się pod presją Azzurro, którzy skutecznie pozbawiali przeciwników kolejnych argumentów, momentami całkowicie ich paraliżując. Już w pierwszym secie nominalnym gospodarzom udało się znacząco zgubić Hiszpanów na dystansie – 16:12, 21:17, co szybko dało im prowadzenie 1:0 – 25:21. W drugim secie nie było już tak łatwo, a rywalom udało się zrewanżować – 25:18. Była to jednak przedwczesna radość siatkarzy z Półwyspu Iberyjskiego, bowiem dwie kolejne partie należały do Włochów.
Hiszpania podjęła rękawice jeszcze w trzecim secie. Choć w najbardziej krytycznym momencie włoscy siatkarze znajdowali się na prowadzeniu – 21:18, to końcówka należała do szalenie wyrównanych. Końcowo jednak ponownie górą okazała się włoska drużyna – 25:23, której pozostał do zrobienia ostatni rok. Tak się stało już w czwartej odsłonie spotkania, w której faworyci wytrzymali ciśnienie, zwyciężając 25:19. Zespół do wygranej poprowadził Michele Mangini, który miał do pomocy niezastąpione trio – Samuele Storini, Samuele Filippi oraz Andrea Rizzo. Osamotniony momentami Roger Monzo Luengo nie był w stanie sam wygrać tak arcytrudnego pojedynku, a wsparcie jednego, dwóch graczy, to o wiele za mało.
Włochy – Hiszpania 3:1
(25:21, 18:25, 25:23, 25:19)
Składy zespołów
Włochy: Storini (13), Mangini (16), Rizzo (11), Filippi (13), Talevi (2), Guiotto (9), Monti (libero) oraz Di Matteo, Dieci, Bergognoni (1)
Hiszpania: Medina (5), Soto (1), Monzo (20), Pozzato (14), Majan (16), Aguilera (1), Herrera (libero) oraz Gonzalez (linero), Chamarro (2), Quintero, De Ayala
Brutalność finału B
Reprezentacja Polski chłopców do lat 16 kończy mistrzostwa Starego Kontynentu tuż za podium. W finale B naprzeciwko biało-czerwonych stanęli Francuzi, którzy przez większość spotkania w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Po bezbłędnej fazie grupowej, podopieczni Artura Sierzchuły mknęli przed siebie. Dopiero w półfinale ich pogromcami została reprezentacja Włoch, a bój o brąz również nie ułożył się zgodnie z planem jednych z murowanych faworytów do tytułu.
Już w pierwszych minutach spotkania Francuzi dali Polakom do wiwatu. Słabe przyjęcie od razu przełożyło się na jakość, a to z kolei stworzyło Trójkolorowym przestrzeń do ataku – 8:2. Od początku nie do zatrzymania był Yanis Marion, któremu asystował Jules Brun. Osamotniony Rafał Pączek niewiele mógł natomiast zrobić – 11:16, 13:21. Parę wymian później Francuzi znaleźli się na prowadzeniu – 25:15.
Drugi set był dla Polaków niczym nowy start. Kadrowicze postawili na swoim, przejmując inicjatywę – 8:4. Do Pączka, który pozostał już na boisku dołączył Bartosz Nowak. Regularnie punkty dokładała także para Michał Topór – Kevin Posłuszny. Francuzom na moment udało się zmniejszyć dystans – 16:14. Później jednak rezultat znów się rozjechał – 21:15, a sama końcówka różnie mogła się potoczyć, lecz biało-czerwonym udało się doprowadzić do remisu w meczu – 25:22.
Później gra polskich kadrowiczów wyglądała już tylko gorzej. Drużynie zabrakło rytmu, a porażka w trzeciej odsłonie mocno podcięła im skrzydła. Początkowo nic nie wskazywało na załamanie gry – 8:7, 15:16. Później jednak seriami punkty zdobywał Yanis Marion. Ręki nie zwalniał również Lino Roques, a partia padła łupem Trójkolorowych – 25:22. Czwarty set to już koncert Francuzów. Decydujący cios biało-czerwonym zadał niezastąpiony Marion, dopisując na konto asa serwisowego – 25:16.
Polska – Francja 1:3
(15:25, 25:22, 22:25, 16:25)
Składy zespołów
Polska: Surowiec (1), Nowak (9), Więzik, Posłuszny (11), Topór (11), Lutoborski (6), Małek (libero) oraz Kołodziej (3), Zenio (1), Pączek (14), Woźniak
Francja: Marion (24), Draghici (3), Savelli (7), Bastard (5), Roques (11), Brun (16), Agnese (libero) oraz Dubilly, Leistel, Chemama (6)
Zobacz również:
Polacy wicemistrzami globu! Trójkolorowy grad bloków w finale
