Strona główna » Ogromny sukces polskich siatkarek! Zagrają o mistrzostwo Europy

Ogromny sukces polskich siatkarek! Zagrają o mistrzostwo Europy

fot. CEV

Reprezentacja Polski siatkarek do lat 16 mknie przez mistrzostwa Europy w swojej kategorii jak burza. Za podopiecznymi Macieja Dobrowolskiego już półfinałowy mecz z reprezentacją Czech. Polki oddały rywalkom tylko seta i od złotego medalu dzieli je już tylko jeden mecz, finał z Turczynkami.

Koncert na miarę finału

Po  tygodniu zmagań czas poznać wreszcie czempionki Europy. W tegorocznych półfinałach zdołały się zameldować – Polska, Włochy, Turcja i Czechy.. Biało-czerwone od początku czempionatu błyszczały, a serię tę udało się przedłużyć. Wygrana 3:1 nad Czeszkami, dała podopiecznym Macieja Dobrowolskiego do wielkiego finału. Już w niedzielę – 13 lipca, młode Polki powalczą o złoto mistrzostw Starego Kontynentu do lat 16.

Przed siebie, choć z problemami

Początek spotkania należał do biało-czerwonych, które odważnie ruszyły do ofensywy. Już w pierwszych minutach drużynie udało się przejąć inicjatywę – 8:5. Od początku decydujące słowo należało do Aleksandry Wiki, która w pojedynkę zdobyła na otwarcie 7 punktów. Swoje zrobiły też Gabriela Jakubowska oraz Zuzanna Lange. W połowie seta wydawało się, że nic złego nie może się stać rozpędzonym Polkom – 16:13. Nic bardziej mylnego, bowiem Emma Svecova wraz z koleżankami rzutem na taśmę zwyciężyły – 25:23.

Porażka na samym finiszu mocno podrażniła biało-czerwone, w których grze nie było już zbyt wiele miejsca na błędy. Drugi set wcale nie należał do prostych. Po dwa asy serwisowe na konto dopisały Anna Prokesova i Viktorie Mertova. Na Wikę i Lange nie było jednak równych – 16:9, 21:16. Do wcześniejszych frontmenek dołączyła Elżbieta Czerwonka. Ostatecznie wypracowana na dystansie przewaga dała Polkom pełną swobodę i kontrolę wydarzeń na boisku, co przełożyło się na przełamanie Czeszek i remis 1:1 – 25:21.

Mocna kropka nad „i”

Kolejny z setów także należał do Polek, które konsekwentnie grały swoje. Choć oponentki niezmiennie błyszczały w polu serwisowym, to biało-czerwone trzymały równy poziom przyjęcia. Dobra skuteczność w ataku niwelowała zaś ewentualne asy rywalek. Początkowo polskie siatkarki mogły poszczycić się niewielką różnicą – 8:6, 16:14. Im dalej w seta, tym Czeszki prezentowały się coraz gorzej. Wciąż na boisku robiła co chciała Aleksandra Wika. Brawa jednak należą się całej drużynie, która grając zespołowo, zwyciężyła – 25:20.

Czwarta partia to już kompletna katastrofa w wykonaniu czeskiej kadry. Biało-czerwone zdominowały przeciwniczki w każdym elemencie. Pałeczkę od Wiki przejęła Gabriela Jakubowska. Osamotniona Michaela Capova niewiele mogła zrobić, a reprezentacja Polski przypieczętowała awans imponującym zwycięstwem – 25:10. Decydujący cios rywalkom zadała blokiem Elżbieta Czerwonka.

Czechy – Polska 1:3

(25:23, 21:25, 20:25, 10:25)

Składy zespołów

Czechy: Svecova (14), Smiskova, Prokesova (8), Mertova (8), Capova (12), Mandova, Zbejvalova (libero) oraz Kuldanova (libero), Mitacova, Kranacova, Tuckova (1), Kuldanova

Polska: Czerwonka (9), Wika (24), Jucha (4), Bladocha (4), Jakubowska (14), Lange (13), Szymczyk (libero) oraz Bogucka (libero), Derczyńska, Karsznia

Dobry powrót, dobra gra

Początek spotkania należał jednak do młodych Azzurro, które miały po swojej stronie wszystkie argumenty, aby zwyciężyć. Choć najpierw grano punkt za punkt, to w połowie wszystko zaczął się rozjeżdżać – 21:16. Nie do zatrzymana była Seyna Maura Gaye, która mogła pokładać nadzieję również w koleżankach. Turczynkom brakowało przede wszystkim przyjęcia, co podcinało im skrzydła w ofensywie.

Drugi set był bardzo podobny przy czym Włoszkom oda razu udało się podyktować własne reguły – 8:3, 16:8. Wypracowana przez Włoszki przewaga dała im sporo spokoju w końcówce i kolejną pewną wygraną – 25:17. Do Gaye dołożyła Alice Pettiti. Świetnie spisała się również Matilde Borello. Po drugiej stronie siatki prym wiodła Ecrin Selis Turkyasar, ale było to za mało.

Kolejne dwa sety nie oszczędzały włoskich siatkarek. Turczynki zdołały  się podnieść i zawalczyć o swoje. Po raz kolejny sprawdziło się też stare siatkarskie porzekadło – nie wygrasz 3:0, to przegrasz 2:3. Trzecia partia należała do wyrównanych, a żadna ze stron nie była w stanie odskoczyć. Po tureckiej stronie show skradła Nejla Guzonjic, którą wspierały pozostałe zawodniczki – 25:23. Wygrana dodała wiatru w żagle outsiderkom. Bezradne Włoszki mogły jedynie rozkładać ręce. Sama Gaye w parze z Borello niewiele mogła zdziałać. Zwycięski marsz kontynuowała Turkyasar. Czwarta partia zakończyła się wynikiem 25:19 dla Turczynek. Tie-break zaś okazał się czystą formalnością – 15:6.

Włochy – Turcja 2:3

(25:17, 25:17, 23:25, 19:25, 6:15)

Składy zespołów

Włochy: Pettiti (10), Gaye (22), Martinengo (9), Sonego (3), Jakic (7), Borello (18), Simeonov (libero) oraz Citelli (libero), Bianchin (3), Saltarel

Turcja: Turkyasar (23), Aylangan (4), Atsoy (2), Guzonjic (12), Demirag (1), Metin (9), Sener (libero) oraz Ovacikli (libero), Durgun (2), Donmez (8), Bal (7), Erdogan (8)

Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej mistrzostw Europy siatkarek do lat 16

PlusLiga