Reprezentacja Belgii postraszyła zespół turecki w 1/8 finału mistrzostw Europy. W czwartym secie obie ekipy walczyły na przewagi, ale ostatecznie lepsze okazały się Turczynki i to one awansowały do ćwierćfinału czempionatu Starego Kontynentu.
W mecz lepiej weszły Turczynki, które przy serwisie Melisy Vargas szybko odskoczyły od rywalek na 4:1. Udane kontry dokładały Ebrar Karakurt i Zehra Gunes, a dzięki temu powiększał się dystans między oboma zespołami (11:6). Do walki gospodynie próbowała poderwać Pauline Martin, a po bloku Celine Van Gestel zbliżyły się do rywalek na 14:16. Jednak po asie serwisowym Cansu Ozbay faworytki odbudowały swoją przewagę. Po kontrze Vargas wygrywały już 21:16. W końcówce Belgijki próbowały jeszcze niwelować straty blokiem, ale na niewiele im się to zdało, bowiem po ich błędzie premierowa odsłona padła łupem Turczynek 25:22.
W drugim secie trwała zdecydowanie bardziej wyrównana gra. Gospodynie nie oddawały pola rywalkom, a po pomyłce w ataku Edy Erdem-Dundar same zaczęły dochodzić do głosu (6:4). Asa serwisowego dołożyła Jutta Van de Vyver, a Belgijki poczynały sobie coraz pewniej (11:7). Na zagrywce pokazała się też Marlies Janssens, a po kontrach Silke Van Avermaet faworytki były w coraz trudniejszej sytuacji (16:9). Turczynki popełniały proste błędy, a Belgijki były na fali (21:15). Pojedyncze udane zagrania Vargas i Karakurt nie odmieniły już obrazu gry w tej partii, a dwa bloki przypieczętowały zwycięstwo w niej gospodyń (25:16).
W trzeciej odsłonie przebudziły się podopieczne trenera Santarelliego, które po akcji Hande Baladin wysforowały się na prowadzenie 4:2. Swoje w ataku robiła Karakurt, a po kontrze Baladin Turczynki zaczęły uciekać przeciwniczkom (10:6). Punktowe zagrywki dołożyła Karakurt, a na siatce pokazała się Vargas. Belgijki były bezradne wobec takiej siły ofensywnej rywalek. Po błędnym zbiciu Martin przegrywały już 9:16. Ich pojedyncze udane akcje nie robiły wrażenia na Turczynkach, które odzyskały swój rytm gry. Ich liderką była Karakurt, a dzięki blokowi pewnie kroczyły do sukcesu w tej części spotkania (22:14). Ostatecznie atak Baladin zakończył nierówną walkę w tej części spotkania (25:15).
W czwartego seta lepiej weszły gospodynie, które po kontrze Van Avermaet zbudowały sobie niewielką przewagę (4:2), ale Vargas szybko ją zniwelowała. W ataku dobrze prezentowała się Van Gestel, a dzięki blokowi Belgijki zastopowały rywalki (11:8). Turczynki popełniały błędy, a po zbiciu Manon Stragier było już 14:10. Gospodynie prowadziły jeszcze 18:15, ale Karakurt doprowadziła do remisu. Za sprawą Vargas szala zwycięstwa zaczęła się przechylać na stronę Turczynek (22:20), ale ich dwa błędy doprowadziły do batalii na przewagi. W niej oba zespoły miały swoje szanse, ale zbicie Karakurt i błąd Belgijek zakończyły spotkanie (32:30).
Turcja – Belgia 3:1
(25:22, 16:25, 25:15, 32:20)
Składy zespołów:
Turcja: Ozbay, Vargas (27 pkt.), Erdem (3), Gunes (9), Aydin (1), Karakurt (20), Orge (libero) oraz Akoz (libero), Aykac (1), Baladin (14), Cebecioglu (1) i Sahin
Belgia: Van Gestel (9), Martin (18), Janssens (16), Van De Vyver (1), Van Avemaet (11), Stragier (10), Herbots (libero) oraz Van Sas, Lemmens, Demeyer, Krenicky i Rampelberg (libero)
Zobacz również:
Wyniki fazy grupowej mistrzostw Europy
źródło: inf. własna
