Mikołaj Sawicki w mediach społecznościowych wydał specjalne oświadczenie. Zawodnik wystosował do środowiska siatkarskiego oraz kibiców list, w którym odkrył po raz kolejny kulisy afery dopingowej. Siatkarz przekonuje, że robi wszystko, aby oczyścić się z zarzutów, jednocześnie apelując do kibiców.
Sprawa, która nie daje o sobie zapomnieć
Saga związana z Mikołajem Sawickim i dotyczącą go aferą dopingową doczekała się kolejnej odsłony. W czwartek siatkarz w swoich mediach społecznościowych wydał kolejne oświadczenie. Celem wiadomości skierowanej do mediów, środowiska oraz kibiców było uspokojenie, że zawodnik działa i robi wszystko, aby oczyścić się z ciążących na nim zarzutów. Jednocześnie w słowach skierował się do sympatyków siatkówki, apelując o cierpliwość.
Cała sprawa ciągnie się już parę miesięcy, a wszystko zaczęło się tuż po zakończeniu sezon, gdy zawodnicy rozjechali się po świecie na wskazany odpoczynek lub zasilając swoje drużyny narodowe. Postawa Sawickiego w minionym sezonie nie uszła uwadze Nikoli Grbicia. Szkoleniowiec polskiej reprezentacji zaprosił przyjmującego do współpracy. Podczas inauguracyjnego turnieju towarzyskiego 25-latek został odesłany do domu. Serb próbował zataić początkowo sprawę, mówiąc, że siatkarza trapią problemy zdrowotne. Chwilę później światło dzienne ujrzała afera.
Zawodnikowi Bogdanka LUK-u Lublin grozi 4-letnia dyskwalifikacja. Wszystko to za sprawą wykrycia zakazanej substancji w jego organiźmie. Sam zainteresowany nawiązał kontakt z POLADA, która odpowiedzialna była za badania. Testom poddano drugą próbkę, która także wskazała pozytywny wynik. Od tego czasu przyjmujący pozostaje zawieszony, wydając kolejne oświadczenia.

Ostatnio do tablicy został wywołany także nowy trener lublinian, Stephan Antiga. Francuz przyznał, że sprawa siatkarza jest dość skomplikowana. 25-latek trenuje indywidualnie na siłowni i skupia się na wyjaśnieniu tej sytuacji. Przypomnijmy, że pochodzący z Piotrkowa Trybunalskiego gracz utrzymuje, że jest niewinny, co także stara się podkreślać na każdym kroku. Ekipa z Lublina w nadchodzącym sezonie powalczy o obronę mistrzowskiego tytułu, debiutując też w Lidze Mistrzów. LUK pierwszy mecz rozegra na wyjeździe już w środę – 22 października, mierząc się ze Steam Hemarpol Politechniką Częstochowa.
Zobacz również:
Te nazwiska mogą namieszać? Najgłośniejsze transfery PlusLigi