Aluron CMC Warta Zawiercie stawia na ewolucję, a nie rewolucję. Zatrzymała na następny sezon kolejne ze swoich podstawowych ogniw, a jest nim Miguel Tavares. Ruchem tym pochwaliła się na swojej stronie internetowej.
Piąty sezon reżysera
Aluron CMC Warta Zawiercie stawia na ewolucję w składzie. W sezonie 2025/2026 wymieni niewiele ogniw. Na pewno jej grę reżyserował wciąż będzie Miguel Tavares, dla którego sezon 2025/2026 będzie już piątym spędzonym w zespole z Zawiercia. Wcześniej kontrakt z nim przedłużyli między innymi Kyle Ensing, Miłosz Zniszczoł oraz Adrian Markiewicz.
Miguel Tavares dołączył do Aluron CMC Warty Zawiercie przed startem sezonu 2021/2022. Wcześniej przez dwa lata występował w Cuprum Lubin. Szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie, ale pozasportowe problemy zdrowotne wyeliminowały go m.in. z walki o półfinał Pucharu Polski oraz decydującego starcia o miejsce w finale ligi. W drugim sezonie zagrał niemal w całości. Opuścił tylko jedno spotkanie, ale niestety bardzo istotne. Infekcja nie pozwoliła mu zagrać w półfinale Pucharu Polski, w którym jego zespół przegrał z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3. Z kolei w trzecim roku wraz z Jurajskimi Rycerzami zdobył Puchar Polski oraz wicemistrzostwo kraju.
„Mózg” Warty
Kolejne sukcesy przyszły sezon później. Miguel Tavares w całym sezonie nie zagrał tylko w jednym secie – drugiej partii domowego meczu z Nowak-Mosty MKS-em Będzin. Został klubowym wicemistrzem Europy, wicemistrzem kraju oraz zdobywcą AL-KO Superpucharu Polski. Drugi rok z rzędu dotarł także do finału TAURON Pucharu Polski.
– Z przyjemnością obserwuję jak mocno Miguel rozwinął swoje skrzydła w ciągu tych kilku sezonów w naszym klubie. Gdy trafił do nas w 2021 roku był solidnym ligowcem, a obecnie spokojnie można zaliczyć go do światowego topu rozgrywających. Ponadto, stał się jednym z liderów naszego zespołu, który zagrzewa go do walki w trudnych momentach, a po porażkach potrafi przenieść na siebie część odpowiedzialności za wynik – mówi prezes Kryspin Baran. – Cieszy nas także fakt, że pomimo ciągłego rozwoju oraz zmian w życiu prywatnym nadal widzi swoją przyszłość w żółto-zielonych barwach i w dalszym ciągu będzie kreować grę naszej drużyny – dodaje.
Punktujący rozgrywający
W ciągu czterech sezonów w żółto-zielonych barwach Miguel Tavares zagrał w 184 spotkaniach: 147 w PlusLidze, 18 w Lidze Mistrzów, 10 w Pucharze CEV, 8 w Pucharze Polski oraz w finale Superpucharu Polski. W tym czasie, choć jego podstawowym zadaniem jest rozdzielanie piłek kolegom, zdążył zdobyć 445 punktów. Na swoim koncie ma 206 asów serwisowych oraz 83 punktowe bloki.
Pozostałe punkty to skuteczne kiwki lub ataki z drugiej piłki, którymi Portugalczyk lubi zaskakiwać przeciwników. Warto dodać, że w sezonie 2024/25 tylko w PlusLidze zdobył 95 oczek I był najlepiej punktującym rozgrywającym ligi.
– Jestem szczęśliwy, że na kolejny sezon zostaję w Zawierciu. Mamy do wykonania pewną pracę. Musimy poprawić pewne rzeczy, aby w następnym roku zamienić srebrne medale na te w złotym kolorze – mówi Miguel Tavares.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi na sezon 2025/2026