Strona główna » Michał Winiarski i jego olimpijski blask. Niemiecka siatkówka na rozdrożu?

Michał Winiarski i jego olimpijski blask. Niemiecka siatkówka na rozdrożu?

inf. własna

fot. Klaudia Piwowarczyk

Euforia po awansie na igrzyska w Paryżu jeszcze nie opadła, a niemiecka siatkówka stoi na rozdrożu. Po latach stabilizacji i sukcesów pod wodzą Michała Winiarskiego drużyna wchodzi w okres niepewności – pytanie brzmi nie tylko, kto przejmie stery, ale czy nowy trener zdoła utrzymać rozpędzoną maszynę na właściwym torze i nie zgasi blasku, który rozpalił poprzednik w kraju zdominowanym przez piłkę nożną.

Sukces ostatnich lat

Pod dowództwem Michała Winiarskiego reprezentacja Niemiec w siatkówce zrobiła znaczący postęp. Największym sukcesem była kwalifikacja na igrzyska olimpijskie w Paryżu, co po kilku latach przerwy można uznać za duży wyczyn. Mimo że niemieccy siatkarze nie zakwalifikowali się do strefy medalowej, ich postawa w turnieju była oceniana bardzo pozytywnie. Podopieczni Winiarskiego byli bardzo bliscy wyeliminowania obrońcy tytułu – Francji. Niemcy prowadzili 2:1, ale w czwartej odsłonie zabrakło zimnej krwi w ataku. Tie-break rozstrzygnął, która z ekip przeszła do półfinału. W decydującej partii nie obyło się bez kontrowersji. Sędzia bowiem interweniował i pokazał, jak się później okazało, drugą żółtą kartkę dla Niemców, co skutkowało przyznaniem darmowego punktu gospodarzom. Mimo walki Niemcy nie byli w stanie przejść Francuzów, którzy ostatecznie kolejny raz triumfowali w finale igrzysk olimpijskich. Jednakże po imprezie czterolecia siatkówka w Niemczech zyskała znaczny rozgłos. Teraz każdy zadaje sobie pytanie, czy z nowym trenerem ta dobra tendencja się utrzyma?

Awans z grupy śmierci – jak Niemcy napisali siatkarską sensację

Minione lata były wyjątkowo owocne dla niemieckiej siatkówki. Po raz pierwszy od 2012 roku Niemcy awansowali na igrzyska olimpijskie, co samo w sobie można uznać za sukces. Ta sztuka nie udała się ani w 2016, ani w 2019 roku, chociaż Niemcy byli gospodarzami turniejów europejskich. W 2023 roku w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro podopieczni Winiarskiego stanęli przed sporym wyzwaniem. Trafili bowiem do grupy śmierci. Do rywalizacji o awans na imprezę czterolecia stanęli w szranki m.in. z mistrzami świata – Włochami oraz multimedalistą wszelkich imprez w XXI wieku – Brazylią. Pozycja underdoga okazała się dla Niemców zbawienna. Nasi sąsiedzi od początku turnieju zachwycali i pokonali odpowiednio: Iran, Kubę, Włochy, Brazylię, Czechy, Katar, Ukrainę. Najbardziej imponował jednak rozmiar tych zwycięstw – łącznie stracili tylko cztery sety, a żadne spotkanie nie kończyło się tie-breakiem. Nie bez znaczenia było powrót do reprezentacji George’a Grozera, doświadczonego lidera kadry. To on poprowadził drużynę do upragnionego awansu na igrzyska w Paryżu. 

Gorzka pigułka po zmianach 

W minionym sezonie kadrowym Niemcy nie zdołali powtórzyć tego sukcesu w mistrzostwach świata. Odpadli dość pechowo po fazie grupowej, co można tłumaczyć m. in. dużymi zmianami kadrowymi. Z reprezentacją pożegnali się tacy zawodnicy jak Lukas Kampa czy Christian Fromm. Do tego kilku siatkarzy nie było dostępnych z powodów osobistych, w tym Johannes Tille, który pełnił ważną rolę w drużynie w poprzednich sezonach. Dopiero na imprezę docelową do drużyny po rehabilitacji dołączył Anton Brehme, więc drużyna miała mniej czasu, by się zgrać. Pomimo tych trudności Niemcy wciąż były uważane za potencjalnego czarnego konia turnieju, a brak awansu do strefy pucharowej można uznać za rozczarowanie.

Medal przepustką do popularności – czy Niemcy przełamią barierę niszowości?

Niemcy potrzebują zdobycia medalu na wielkiej imprezie, aby siatkówka w kraju zyskała jeszcze większy rozgłos. Obecnie dyscyplina ta jest sportem niszowym, zajmując odległe miejsce za piłką nożną, koszykówką, piłką ręczną czy hokejem. Brakuje też zainteresowania sponsorów, co utrudnia rozwój i promocję sportu. Zmiany na lepsze przyniosły powroty do meczów towarzyskich rozgrywanych w Niemczech, które cieszyły się dużym zainteresowaniem kibiców i przyciągnęły media, bowiem mecze były transmitowane w telewizji.

Nowe rozdanie, nowe twarze?

Nowy trener stoi przed kilkoma wyzwaniami, ale też ma szansę na wprowadzenie nowych rozwiązań. W ostatnich latach Michał Winiarski konsekwentnie nie powoływał do reprezentacji jednego z najlepszych niemieckich atakujących, Linusa Webera. Teraz, z nowym rozdaniem, może pojawić się szansa na powrót Webera do drużyny, co wzmocniłoby potencjał zespołu i zwiększyło szanse na osiągnięcie kolejnych sukcesów. Na roczną przerwę od siatkówki zdecydował się natomiast Tobias Krick. Jego powrót do sportu i do reprezentacji Niemiec stoi obecnie pod znakiem zapytania, ale na pewno otwiera młodszym kolegom szansę pokazania się i zebrania doświadczenia na światowym poziomie .

PlusLiga

  • PlusLiga: Pechowa seria trwa. W Suwałkach bez niespodzianki

    PlusLiga: Pechowa seria trwa. W Suwałkach bez niespodzianki

  • Jak długo będzie czekał Maksymilian Granieczny? „Doskwiera mi to”

    Jak długo będzie czekał Maksymilian Granieczny? „Doskwiera mi to”

  • Gdzie oglądać Warta Zawiercie – LUK Lublin?

    Gdzie oglądać Warta Zawiercie – LUK Lublin?