Zawiercianie przegrali drugi mecz o brązowy medal z Asseco Resovią Rzeszów, a stan rywalizacji do trzech zwycięstw to 1:1. – Nasza gra nie wyglądała tak jak tego oczekiwaliśmy. Przegrany drugi set pozostał w naszych głowach, nie zagraliśmy dobrze w polu zagrywki. Nie utrzymaliśmy swojego poziomu gry – stwierdził po przegranym spotkaniu Michał Winiarski.
Zawiercianie bardzo dobrze rozpoczęli mecz z Asseco Resovią Rzeszów, wysoko wygrali pierwszą partię spotkania w stosunku 25:13. Wychodziło im niemal wszystko. Z biegiem czasu do głosu doszli goście z Podkarpacia, a miejscowi stracili całą swoją skuteczność. – Nie zagraliśmy w drugim secie tak jak powinniśmy, zepsuliśmy więcej zagrywek (siatkarze Warty popełnili 26 błędów w polu zagrywki, a Resovia 16 – przyp. red.). Nie udało nam się odrzucić rywala od siatki. Mieliśmy swoje szanse w drugiej partii spotkania i nie wykorzystaliśmy ich. Gdybyśmy wygrali tę część meczu to przy prowadzeniu 2:0 mecz na pewno inaczej wyglądałby. W naszą grę wkradła się nerwowość, za szybko chcieliśmy nadrobić to co straciliśmy w drugiej partii spotkania. Takie mecze gra się ciężko, w play-off zawsze gra się ciężko. Nasi rywale z Rzeszowa są wymagającą drużyną. W ekipie naszych rywali nie zagrał Maciej Muzaj, za to z bardzo dobrej strony pokazał się Jakub Bucki – powiedział trener Jurajskich Rycerzy Michał Winiarski. Bucki na koniec został wybrany MVP meczu. Drugi atakujący Resovii zdobył w całym spotkaniu 15 punktów. Maciej Muzaj nie mógł w nim zagrać ze względu na uraz. Podobnie jak Klemen Cebulj.
Począwszy od drugiego seta ton wydarzeniom na boisku nadawała ekipa z Podkarpacia. Nie do zatrzymania był Torey Defalco zdobywca 23 punktów. Przyjmujący uzyskał w całym meczu skuteczność ataku na poziomie 69%. – Jak się okazało był to najważniejszy zawodnik naszych rywali. Nie udało nam się go zatrzymać. Ten przegrany drugi set mocno nam pozostał w głowach, mieliśmy też swoje problemy ze zdrowiem Bartosza Kwolka, który opuścił boisko. Nie utrzymaliśmy swojego poziomu gry, nasi rywale zasłużenie wygrali ten mecz – zakończył zawierciański trener.
źródło: inf. własna