Przed Jurajskimi Rycerzami najważniejszy do tej pory mecz w tym sezonie. W Będzin Arenie będą oni walczyć o awans do turnieju finałowego TAURON Pucharu Polski. – Momentami jest nerwowo, bo nie potrafimy zaakceptować, że rywal też może grać bardzo dobrze. Wcześniej to było naszą siłą, bo potrafiliśmy zachować spokój i grać swoje – mówił trener zawiercian, Michał Winiarski.
Rywalem zawiercian będzie MKS Będzin. Zajmuje 3. miejsce w tabeli TAURON 1. Ligi i do lidera traci tylko 3 punkty, a ma rozegrany o jeden mecz mniej, niż wyprzedzające go zespoły Exact Systems Norwid Częstochowa oraz Mickiewicz Kluczbork. Siatkarze Wojciecha Serafina w miniony czwartek wygrali na wyjeździe z jednym z kontrkandydatów do awansu, Chemeko-System Gwardią Wrocław 3:1.
Jednak to zawierciańska drużyna stawiana jest w roli faworyta. Zajmuje 3. miejsce w PlusLidze, ale po ostatniej kolejce niebezpiecznie zbliżyła się do niej Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, której strata stopniała do zaledwie dwóch punktów. Wszystko za sprawą kolejnej wyjazdowej przegranej Aluronu CMC. Tym razem silniejszy okazał się GKS Katowice, który wygrał 3:0, jednak rener Winiarski nie mógł skorzystać z Santiego Dananiego oraz Uroša Kovačevicia. – Przede wszystkim musimy zacząć grać spokojniej i być pewni swoich umiejętności. Momentami jest nerwowo, bo nie potrafimy zaakceptować, że rywal też może grać bardzo dobrze. Wcześniej to było naszą siłą, bo potrafiliśmy zachować spokój i grać swoje. Teraz szybciej się denerwujemy, ale to normalne, gdy jest się w trakcie takiego długiego sezonu – mówił Michał Winiarski. – Musimy myśleć pozytywnie. Gdy będziemy grali swoją spokojną siatkówkę, to szybciej wrócimy na dobre tory. Przegrywanie jest częścią życia – dodał szkoleniowiec zawiercian.
Jedną z gwiazd obecnej drużyny MKS-u Będzin jest doskonale znany w Zawierciu Łukasz Swodczyk, który w latach 2014-2020 występował w żółto-zielonych barwach. W tym sezonie TAURON 1. Ligi już trzykrotnie zgarniał statuetkę MVP. Na koncie ma 144 punkty, w tym 39 bloków i 13 asów serwisowych. Środkowy to niejedyny były Jurajski Rycerz w składzie MKS-u Będzin. Podstawowym rozgrywającym jest Jarosław Macionczyk, który w zespole grał w latach 2015-2017, a przez kibiców – podobnie jak Swodczyk – pamiętany jest z wywalczenia historycznego awans do PlusLigi. Drugim trenerem MKS-u jest natomiast Bartosz Gawryszewski, który występował w barwach klubu z Zawiercia od 2018 do 2020 roku.
Wśród Jurajskich Rycerzy jest natomiast trzech byłych siatkarzy klubu z Będzina. Tomasz Kalembka grał tam w sezonie 2021/2022, Marcin Waliński w latach 2016-2018. Krzysztof Rejno był natomiast siatkarzem MKS-u w sezonie 2016/2017.
źródło: Aluron CMC Warta Zawiercie