PGE GiEK Skra Bełchatów w poniedziałek zmierzy się w Tarnowie z Barkomem Lwów w ramach rozgrywek PlusLigi. Podopieczni Gheorghe Cretu będą musieli sobie radzić bez Mateusza Nowaka i Michała Szalachy, którzy są chorzy.
Osłabiona Skra
Na zakończenie 26. kolejki PlusLigi PGE GiEK Skra Bełchatów zagra w Tarnowie z Barkomem Lwów. Dla podopiecznych Gheorghe Cretu będzie to niezwykle ważne spotkanie, bowiem wciąż walczą o awans do play-off. W przypadku wygranej za 3 punkty umocnią się na siódmym miejscu, ale jednocześnie zwiększą przewagę nad dziewiątym Indykpolem AZS Olsztyn do dwunastu punktów, co będzie oznaczało, że zapewnią sobie udział w play-off na trzy kolejki przed końcem rundy zasadniczej.
W Tarnowie bełchatowianie będą musieli sobie jednak radzić bez dwóch środkowych – Mateusza Nowaka i Michała Szalachy. Obaj zawodnicy są chorzy. Oznacza to, że szkoleniowiec PGE GiEK Skry do dyspozycji w meczu w Tarnowie będzie miał tylko dwóch siatkarzy na tej pozycji – Łukasza Wiśniewskiego i Bartłomieja Lemańskiego.
Czy Barkom wykorzysta szansę?
Osłabienie przyjezdnych może być szansą dla Barkomu, który wciąż rozpaczliwie walczy o utrzymanie w PlusLidze. Jego sytuacja jest jednak coraz trudniejsza, bo po ostatniej wygranej PGE Stali Nysa z beniaminkiem z Będzina ma już 6 oczek straty do ekipy z Opolszczyzny, która obecnie znajduje się na bezpiecznym miejscu.
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi – faza zasadnicza