Michał Ostrowski postanowił zakończyć swoją przygodę profesjonalną grą w siatkówkę. Środkowy jest ewenementem, gdyż całą swoją karierę spędził w jednym klubie, a konkretniej w Czarnych Radom.
Wierny jednemu klubowi
Michał Ostrowski siatkarskie CV ma bardzo krótkie. Odkąd przed sezonem 2011/2012 związał się umową z Czarnymi Radom, to grał w tym klubie do tej pory. Wcześniej grał też w młodzieżowych drużynach wojskowego klubu.
Tak jak w sezonie 2012/2013 uzyskał z radomskim klubem awans do I ligi, a sezon później do najwyższej klasy rozgrywkowej, tak po ostatnim sezonie opuścił z Czarnymi szeregi PlusLigi. Jak się okazało, sezon 2023/2024 był jego ostatnim w karierze.
W sumie ma za sobą 11 sezonów w PlusLidze i zdobył w tym czasie ponad 620 punktów. W minionych rozgrywkach Ostrowski wystąpił w 26 starciach i zdobył dla radomskiej ekipy 149 punktów.
Zawodnik pożegnał się za pomocą swoich social mediów. Można tam przeczytać:
,,W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem”
Każda droga ma swój koniec, tak samo moja przygoda z siatkówką po 18 latach w Radomiu dobiegła końca.
Chciałbym podziękować z tej okazji kilku osobom:
Dziękuję moje Żonie za poświęcenie, wsparcie i za to że wierzyła we mnie bardziej niż ja sam
Dziękuję rodzicom za to że gdy sami nie mieli za dużo to rezygnowali z siebie abym mógł jeździć na treningi i robić to o czym zawsze marzyłem.
Dziękuję Danielowi, Mariuszowi, Justynie i Marysi najpierw za każdy mecz na bramie a dużo później za to że woziliście mnie na rehabilitację i gdy nie byłem w stanie chodzić, daliście mi szansę na powrót do tego co kocham gdy wydawało się że to koniec świata.
Dziękuję wszystkim Prezesom i Trenerom za poświęcony czas, cierpliwość i możliwość spełniania swojego marzenia.
Dziękuję wszystkim pracownikom w klubie za to że sprawiliście, że czułem się przy Was jak w rodzinie.
Dziękuję wszystkim kibicom za doping i wiarę, dziękuję za ,,ciary” podczas meczy – przeżywanie tych emocji od środka drużyny to jedno z najpiękniejszych odczuć jakie zapamiętam.
Dziękuję wszystkim zawodnikom z którymi mogłem grać i tworzyć drużynę, to była przyjemność poznać tak wielu z Was, z niektórymi spotykaliśmy się tylko na chwilę z innymi zostaliśmy przyjaciółmi ale za wszystkich jestem wdzięczny.
Dziękuję wszystkim Fizjoterapeutą oraz Trenerom przygotowania za wasz poświęcony czas i pracę nad moim zdrowiem.
Dziękuję wszystkim, którzy we mnie wierzyli ale także nie wierzyli – byliście dla mnie największą motywacją.
W osobnych słowach chce podziękować Panu Arturowi i Mateuszowi, bez Was nie dał bym rady doświadczyć tego wszystkiego na co zapracowaliśmy, wierzyliście i wspieraliście mnie w najtrudniejszych chwilach, dziękuję
Dziękuję każdej osobie, którą poznałem przez te wszystkie lata dzięki siatkówce, za każdą rozmowę i dobre słowa
Skradłaś mi kawał serca i trochę zdrowia ale dałaś najpiękniejszą lekcję w życiu …
Dziękuję.
Zobacz również:
Karuzela transferowa I ligi M
źródło: inf. własna, Michał Ostrowski