– Mamy mało czasu do mistrzostw, ale chcemy skupić się na elementach, które możemy jeszcze poprawić w stosunku do igrzysk olimpijskich. W tej chwili duży nacisk kładziemy na blok, bo nie zawsze funkcjonował on dobrze – powiedział Michał Mieszko Gogol, członek sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski.
Siatkarze reprezentacji Polski próbują zapomnieć o tym, co wydarzyło się na igrzyskach olimpijskich. Skupiają się już na mistrzostwach Europy, które niebawem startują między innymi w Polsce. – Nasze głowy były zainfekowane meczem z Francją. Wiemy jak ważny był to dla nas mecz, więc początek przygotowań do mistrzostw Europy był smutny. Fajnie było spotkać się znowu, bo ta grupa ludzi funkcjonuje ze sobą bardzo dobrze, ale mieliśmy świadomość, że szczyt sezonu jest za nami. Natomiast usiedliśmy, porozmawialiśmy, spisaliśmy przemyślenia i je spaliliśmy. Wspólnie zamknęliśmy ten temat i skupiamy się na mistrzostwach – powiedział Michał Mieszko Gogol, członek sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski.
Po igrzyskach podopieczni Vitala Heynena mieli trochę czasu na odpoczynek, ale już trenują przed mistrzostwami Europy. Liczą, że uda im się jeszcze poprawić grę w obronie i bloku. – Taka przerwa nie będzie miała aż tak dużego wpływu na formę fizyczną. Wiadomo, że po powrocie jest trochę niedokładności w dyspozycji technicznej. Musimy odnaleźć odpowiedni rytm. Mamy mało czasu do mistrzostw, ale chcemy skupić się na elementach, które możemy jeszcze poprawić w stosunku do igrzysk olimpijskich. W tej chwili duży nacisk kładziemy na blok, bo nie zawsze funkcjonował on dobrze. Jeśli go poprawimy, to stać będzie nas na lepszą grę – zaznaczył Gogol.
W grupie przeciwnikami biało-czerwonych będą Serbowie, Belgowie, Ukraińcy, Portugalczycy i Grecy. Z pewnością najgroźniejszym rywalem będą obrońcy mistrzowskiego tytułu, ale pozostałych ekip nasi siatkarze również lekceważyć nie mogą. – Serbowie nie byli obciążeni turniejem olimpijskim, więc mieli pełny cykl przygotowawczy do mistrzostw Europy. Na pewno będą groźni. Mają dobrych zawodników, którzy grają twardą i ofensywną siatkówkę. Jednak w tej chwili w mistrzostwach gra połowa europejskich zespołów. Każda z drużyn będzie szukała swojej szansy. Ukraińcy mieli bardzo dobry turniej już dwa lata temu. Mają swojego lidera, więc musimy się mieć na baczności, aczkolwiek wydaje mi się, że decydujący mecz w grupie będzie z Serbami – zakończył Gogol.
źródło: inf. własna, interia.pl