– Chcę, abyśmy cały czas szli do przodu. Oczywiście, zdarzą się mecze, które może nie będą ładne, ale nastawiamy się na wygrywanie – powiedział w serwisie nowiny24.pl nowy szkoleniowiec Developresu Rzeszów, Michal Masek.
Nowe wyzwanie
Michal Masek został nowym szkoleniowcem Developresu Rzeszów. Na ławce trenerskiej rzeszowskiej drużyny zastąpił Stephane Antigę. – Mega się cieszę, że tu jestem. Powiem wprost, marzyłem o tym, aby pracować w Rzeszowie. Klub ma dobrą organizację, fajni ludzie, fajne miejsce do pracy, no i przede wszystkim ambitny klub. To najważniejsze, bo jeżeli jest ambicja, to jest także chęć do pracy. To jest to czego mi brakowało. Bardzo się cieszę, że trafiłem do Rzeszowa i będę tu pracował – powiedział Michal Masek.
W międzysezonowej przerwie Developres przeszedł rewolucję kadrową. W jego składzie z poprzedniego sezonu zostało tylko 5 zawodniczek, więc słowacki trener będzie musiał niemal od początku układać wszystkie klocki rzeszowskiej układanki. – Budowa kadry trwała kilka miesięcy. Pragnę podziękować szefom klubu, członkom sztabu, bo myślę, że wspólnie zrobiliśmy bardzo fajny, zbilansowany zespół. Mocną czternastkę. Wierzę, że będzie dopisywało nam zdrowie, będziemy mogli rotować zespołem, ponieważ czeka nas sporo meczów, dużo wyzwań. Mam nadzieję, że trafiliśmy z zawodniczkami. Cieszę się, że zespół jest, właśnie taki jaki jest – dodał szkoleniowiec ekipy z Podkarpacia.
Powalczą o złoto
W ostatnich kilku sezonach pod wodzą Stephane’a Antigi rzeszowska drużyna sięgała po wicemistrzostwo Polski. W Rzeszowie marzą jednak o złocie. – Jestem takim człowiekiem, który – nawet po dobrej grze – nigdy nie będzie zadowolony. Chcę, abyśmy cały czas szli do przodu. Oczywiście, zdarzą się mecze, które może nie będą ładne, ale nastawiamy się na wygrywanie. Zobaczymy, jak będzie – zakończył Michal Masek.
Zobacz również:
Bartłomiej Dąbrowski: Bardzo szybko przyzwyczajamy się do sukcesu i chcemy jeszcze więcej
źródło: nowiny24.pl
