Żeńska reprezentacja Słowacji bierze udział w kwalifikacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy. W pierwszym meczu grupy E zespół prowadzony przez Michala Maska wygrał 3:0 z Łotwą. W środę wieczorem Słowaczki zmierzą się z Hiszpankami.
– Do Hiszpanii pojechaliśmy dwa dni wcześniej, ale nie mogę liczyć na wszystkie zawodniczki, które miałem do dyspozycji w pierwszym meczu w Popradzie. Karolína Fričová została chora w domu, a udział Barbory Kosekowej również budzi wątpliwości – powiedział trener Michal Masek przed kolejnym meczem kwalifikacyjnym.
– Naszym najsilniejszym przeciwnikiem w grupie są Hiszpanki. Widzieliśmy wideo z meczu z Duńczkami. Mają zorganizowaną grę z doświadczoną rozgrywającą i wysokimi środkowymi – dodał szkoleniowiec. – Jesteśmy gotowi walczyć o jak najlepszy wynik. Dla nas jest to kluczowe z punktu widzenia rozwoju naszej grupy. Zastanawiam się, jak to wszystko się wypali. Musimy przygotować się do trudnego meczu i wierzę, że poradzimy sobie z pojedynkiem we wszystkich aspektach.
Po meczu w hiszpańskim Gijón Słowaczki wrócą do Popradu, gdzie 27 sierpnia zmierzą się z reprezentacją Danii.
źródło: inf. własna, svf.sk