Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > Michał Makowski: Naszą największą siłą będzie niewiele zmian w składzie

Michał Makowski: Naszą największą siłą będzie niewiele zmian w składzie

fot. Piotr Sumara/PLS

– Granie 4 na 4 na plaży będzie dużym wyzwaniem. Myślę, że będzie to bardziej towarzyski turniej niż walka o zwycięstwo. Kluczowe będzie to, żeby się poruszać, sprawdzić swoje możliwości, przygotować się do występów w hali – powiedział o Grand Prix PLS Michał Makowski.

Siatkarze powoli wracają do rzeczywistości. Po okresie stagnacji związanej z pandemią zaczynają wracać do treningów. – Spędziłem ten czas w domu. Moja narzeczona też miała Home Office, więc trochę nadrobiliśmy czas, bo wcześniej widywaliśmy się tylko w niedzielę. Nie będę też ukrywał, że dużo grałem w gry. Czasami złapałem jakąś książkę, ale to nie mój świat – powiedział Michał Makowski, dla którego sporym wyzwaniem było zamknięcie w domu. – Brakowało mi spotkań ze znajomymi i z rodziną. Odpoczynek w czterech ścianach jest bardzo trudny. Może fizycznie się da, ale psychicznie nie – dodał.

Według doświadczonego skrzydłowego w sezonie 2020/2021 będzie sporo emocji na zapleczu PlusLigi. Kilka drużyn solidnie się wzmocniło, inne postawiły na młodzież. Kandydatów do gry w finale będzie więcej niż dwóch. – Myślę, że poziom będzie wyższy niż w poprzednim sezonie. Gwardia zbudowała ciekawy projekt, Politechnika też się wzmocniła. Zawsze pojawi się młody zespół, który będzie potrafił przeciwstawić się każdemu. Wydaje mi się, że walka o finał będzie bardzo ciekawa i zacięta – zaznaczył zawodnik BBTS-u, według którego dużym atutem zespołu z Bielska-Białej będzie mało zmian w składzie. – Naszą największą siłą będzie to, że prawie wszyscy zostają, skład się niewiele zmieni. Wiemy, czego możemy się po sobie spodziewać. Możemy sobie zaufać na sto procent. Nie będziemy musieli na treningach przecierać każdego małego elementu – dodał Makowski.

Zanim jednak pierwszoligowcy wrócą do halowej rywalizacji Visłę Bydgoszcz, BBTS Bielsko-Biała i Krispol Września czekają zmagania na plaży z przedstawicielami PlusLigi. – Granie 4 na 4 na plaży będzie dużym wyzwaniem. Nie wiem jak to poukładamy. Myślę, że będzie to bardziej towarzyski turniej niż walka o zwycięstwo. Kluczowe będzie to, żeby się poruszać, sprawdzić swoje możliwości, przygotować się do występów w hali – zakończył Michał Makowski.

źródło: bbts.tv, opr. własne

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2020-07-06

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved