Trener Michał Mieszko Gogol nie poprowadzi drużyny LUK Lublin. Jak poinformował na kanale „Prawda Siatki” Jakub Bednaruk, polski trener dostał propozycję z Japonii. Ekipę z Lublina ma natomiast przejąć Włoch Massimo Botti, który w zakończonych rozgrywkach wywalczył brązowy medal mistrzostw Włoch z Gas Sales Piacenza.
Pod koniec minionego sezonu sporo mówiło się o tym, że trener Michał Mieszko Gogol ma przejąć zespół LUK Lublin. Jako przyszły pierwszy szkoleniowiec drużyny miał ponoć spory udział w budowie zespołu na kolejny sezon. Tak się jednak nie stanie, bowiem polski szkoleniowiec otrzymał ciekawą propozycję z… Japonii. – Michał Mieszko Gogol dostał ofertę z Japonii i Japończycy prawdopodobnie wykupili już jego kontrakt. Bardzo się cieszę, że polski trener idzie na bardzo trudny, wymagający, ale też bogaty rynek japoński. Mówiliśmy o tym, że się rozwijamy pod tym względem i w sztabach pojawia się coraz więcej osób z Polski – asystentów, skautów, trenerów przygotowania fizycznego. Czas na pierwszych trenerów. To rewelacyjny news i kibicujemy Mieszkowi – powiedział na kanale „Prawda Siatki” Jakub Bednaruk.
– Drugi aspekt jest taki, że Mieszko zbudował w Lublinie zespół, który jest jego autorskim projektem. To on decydował o całym zestawieniu i teraz robi to, co kiedyś zrobił Ferdinando De Giorgi, który dostał po uszach, gdy opuścił Jastrzębski Węgiel. Więc z jednej strony się cieszę, a z drugiej zdaję sobie sprawę, że różnie to może zostać potraktowane – dodał ekspert Polsatu Sport.
– Może Lublin na tym nie stracił. Kontrakt Mieszka nie był wielki, na pewno będzie duży w Japonii. Zespół stworzony przez Gogola będzie prawdopodobnie prowadził Włoch Massimo Botti, który w poprzednim sezonie prowadził Piacenzę. Przejął zespół w połowie sezonu i wywalczył brązowy medal. Zrobił dobry wynik, bo drużyna miała swoje problemy. Na jego miejsce został zatrudniony Andrea Anastasi – dodał Bednaruk.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl