Reprezentacja Polski kadetów w półfinale mistrzostw świata do lat 19 pokonała Iran 3:1. W meczu o złoto biało-czerwoni zagrają z Bułgarią. – Zespół bułgarski ma dużą siłę ofensywną. Zapowiada się ciekawy finał – powiedział trener polskiej kadry Michał Bąkiewicz.
Polscy kadeci przeszli przez mistrzostwa świata jak burza i wygrali wszystkie dotychczasowe spotkania. – Jutro przed nami najważniejszy mecz czempionatu. Tak jak do poprzednich, podejdziemy do niego maksymalnie skoncentrowani. Zespół bułgarski ma dużą siłę ofensywną. Znamy rywala z ostatnich mistrzostw Europy, z którym wygraliśmy wtedy walkę o brąz – zaznaczył trener biało-czerwonych Michał Bąkiewicz.
Reprezentacja Polski do lat 19 w półfinale mistrzostw świata pokonała Iran 3:1. Mecz był bardzo zacięty, o wyniku trzech partii decydowała sama końcówka. Biało-czerwoni przegrali trzeciego seta, który był pierwszym straconym przez nich w turnieju. – Jestem dumny ze swego zespołu, że był opanowany w sytuacjach bardzo trudnych. Zawodnicy zachowali zimne głowy i trzymali nerwy na wodzy – komplementował swoich podopiecznych Bąkiewicz. Podkreślił on również, jak trudny rywal czeka ich w finale. – Trzeba też pamiętać, że w ćwierćfinale z Włochami Bułgarzy bronili piłki meczowe, a w półfinale z Rosją wyszli obronną ręką w tie-breaku. Zapowiada się ciekawy finał – przyznał szkoleniowiec.
Jakie były mocne strony biało-czerwonych w półfinale? – Mieliśmy przewagę w bloku, w ataku było podobnie. Kłopoty sprawiała nam szybująca zagrywka zawodników Iranu, ale był to przede wszystkim efekt stresu – zakończył Michał Bąkiewicz.
źródło: opr. własne, pzps.pl