Pierwszy dzień XX Memoriału Wagnera zakończył się pojedynkiem mistrzów świata i mistrzów olimpijskich. Lepiej w krakowskiej Tauron Arenie zaprezentowali się siatkarze z Włoch, którzy pokonali Francuzów 3:0. W sobotę Italia zmierzy się ze Słowenią, natomiast trójkolorowi powalczą z reprezentacją Polski.
ZACIĘTY POCZĄTEK
W meczu od początku nie brakowało przedłużonych akcji, a kiedy jedną z nich skończył Kevin Tillie, jego zespół odskoczył na dwa oczka. Przez chwilę trwała wyrównana gra, ale blok Roberto Russo doprowadził do remisu po 11. W ofensywie trójkolorowych nie zawodził Jean Patry, a także Timothee Carle (16:13). Na tablicy wyników utrzymywał się rezultat korzystny dla Francji, która po akcji Tillie jeszcze powiększyła zaliczkę (19:15). W końcówce do gry podłączyli się Włosi, między innymi za sprawą zagrywki Alessandro Michieletto, a dwa błędy w ofensywie mistrzów olimpijskich odwrócił losy tej partii na korzyść Włochów (25:24). Trwała walka na przewagi, którą ostatecznie na korzyść Italii rozstrzygnął Michieletto.
Jego zespół szybko odskoczył na początku kolejnej partii, kwika Simone Giannelliego dała wynik 5:2, a zaliczkę powiększył Daniele Lavia (8:4). Podopieczni Ferdinando de Giorgiego bez większych problemów utrzymywali swoje prowadzenie, nie zawodził Yuri Romano, a dobry serwis Michieletto jeszcze je powiększył (16:10). Francuzi mieli jedynie pojedyncze udane akcje (13:18), ale w końcu za sprawą udanych akcji Barthelemiego Chinenyeze udało im się zmniejszyć dystans (16:19). Na niewiele się to zdało, bowiem dobrze blokiem grali mistrzowie świata (20:16). To właśnie ten element doprowadził do piłki setowej (24:19) i po zepsutej zagrywce rywali ta partia dobiegła końca.
WŁOSI LEPSI
Początek trzeciej części meczu był wyrównany (4:4), obie ekipy pewnie kończyły swoje akcje (8:8). Dopiero w połowie partii inicjatywę przejęli gracze z Włoch, którzy lepiej grali na siatce, imponował zwłaszcza Russo (15:12). Spokojna gra włoskiej kadry w ataku pozwalała im kontrolować wydarzenia w tej części seta (19:16). Sytuację zmienił dopiero as Chinenyeze (19:20), jednak tym samym odpowiedział Gianluca Galassi i jego drużyna wróciła do trzypunktowego prowadzenia (22:19). Po zepsutej zagrywce przeciwników Italia miała piłkę meczową, a całe spotkanie zakończyła kontra Romano.
Włochy – Francja 3:0
(29:27, 25:21, 25:20)
GALERIA Z MECZU
Zobacz również:
Wyniki i tabela Memoriału Wagnera
źródło: inf. własna