Reprezentacja Polski na zakończenie Memoriału Huberta Jerzego Wagnera 2022 zmierzyła się z Serbią i podobnie jak w dwóch pierwszych meczach turnieju wygrała bez straty seta. Nie można jednak powiedzieć, że był to jednostronny mecz, wręcz przeciwnie, bardzo zacięty. Biało-czerwoni lepiej jednak zachowywali się w końcówkach setów. Polacy przypomnimy już w piątek zapewnili sobie triumf w Memoriale, Serbia zajęła czwarte miejsce.
Mocny serwis i dobra kontra Aleksandara Atanasijevicia pozwoliły jego kadrze prowadzić 4:1 na początku spotkania. Szybko jednak biało-czerwoni zniwelowali swoje straty, blok Mateusza Bieńka dał remis (6:6). Toczyła się wyrównana walka, ale cały czas skuteczny był Atanasijević (10:8). Jego zespołowi zdarzało się popełniać błędy (13:13), ale as serwisowy Marcina Janusza sprawił, że minimalnie lepsi byli Polacy (15:14) i walka ponownie się wyrównała. Ten stan swoimi zagrywkami na korzyść gospodarzy turnieju zmienił Mateusz Bieniek i jego świetne serwisy (23:19). Piłkę setową polska kadra miała po akcji Kamila Semeniuka (24:20), dwie z nich obronili jeszcze gracze z Bałkanów (22:24), mieli okazję także do jeszcze jednej kontry, ale w aut uderzył Marko Podrascanin.
Po krótkiej grze punkt za punkt jako pierwsi odskoczyli Serbowie, zawdzięczając to akcji Srećko Lisinaca (6:4). Środkowy dołożył do tego blok na swoim vis a vis (10:6). Marcin Janusz szybko odpowiedział na to swoim serwisem i na tablicy wyników pojawił się remis (12:12). Ponownie trwała walka punkt za punkt (15:15), skuteczny był Bartosz Kwolek, swoje po drugiej stronie siatki robił także Uros Kovacević. Kiedy mocną zagrywką popisał się Marko Ivović było 20:18 dla serbskiej kadry, ale widowiskowy blok Mateusza Poręby dał remis (20:20). Żadna z ekip nie zamierzała się poddawać (22:22), jako pierwsi piłkę setową mieli Polacy po zagraniu Bieńka (24:23), a ostatni punkt w tej partii wywalczył Semeniuk.
Pierwszy etap kolejnej odsłony był zacięty (5:5), dopiero Atanasijević sprawił, że to jego zespół był o dwa oczka lepszy, a przewagę podopiecznych Igora Kolakovicia powiększył błąd w ataku Łukasza Kaczmarka (13:10). Polacy nie odpuszczali, Kwolek sprytnie raz po raz obijał blok (15:16), ale to samo robił Kovacević (18:15). W końcu podopiecznym Nikoli Grbicia udało się zablokować i jego (16:18), a rywalom Kwolka. Na prowadzeniu utrzymywali się Serbowie (22:20), jednak sytuację zmieniły dwa świetne bloki biało-czerwonych (23:22). Jeszcze jedna „czapa” doprowadziła do piłki meczowej (24:22), a błąd przełożenia Nikoli Jovovicia zakończył ten mecz i cały turniej.
Polska – Serbia 3:0
(25:22, 25:23, 25:22)
Składy zespołów:
Polska: Kurek (5), Kłos (2), Semeniuk (12), Kwolek (13), Janusz (4), Bieniek (10), Zatorski (libero) oraz Kaczmarek (10), Łomacz, Fornal, Poręba (3)
Serbia: Kovacević (9), Ivović (11), Jovović (1), Atanasijević (15), Podrascanin (3), Lisinać (8), Peković (libero) oraz Masulović, Petković
Zobacz również:
Wyniki i tabela Memoriału Wagnera 2022
źródło: inf. własna