W grupie C Dania oraz Czarnogóra stoczyły wyrównany, czterosetowy, bój. Ostatecznie w końcówkach więcej koncentracji zachowali Czarnogórcy, którzy tym samym do tabeli dopisali komplet punktów.
Mecz rozpoczęli minimalnie lepiej Czarnogórcy, którzy po asie serwisowym Blazo Milicia prowadzili 3:1. Obie ekipy dobrze pracowały blokiem, ale dwupunktowa przewaga reprezentacji Czarnogóry utrzymywała się do stanu 8:6. Długie wymiany służyły Duńczykom, którzy kończyli kontrataki Po asie serwisowym Oskara Madsena (12:9) o czas poprosił Ivan Joskimovic. To jednak na niewiele się zdało, ponieważ reprezentant Danii posłał kolejne dwa asy, a błąd ekipy z Czarnogóry doprowadził do jeszcze jednej przerwy (15:9). Mimo przebłysków Czarnogórców w ofensywie zespół ze Skandynawii kontynuował swoją dobrą grę, jednocześnie będąc, prawie że bezbłędnym w tym elemencie. Podopieczni Joskimovicia jeszcze walczyli, czego potwierdzeniem są długie wymiany, ale lepszą skuteczność w ataku mieli Duńczycy, którzy zakończyli pierwszą partię atakiem Andersena ze środka (25:18)
Początek drugiego seta to wyrównana gra obu ekip. Zatrzymanie Madsena dało Czarnogórcom dwupunktowe prowadzenie (7:5). Goście poprawili się w ataku i zaczęli częściej kończyć ataki, przez co Duńczycy byli zmuszeni do odrabiania strat (8:11). Mimo wygrywania przez reprezentację Czarnogóry, wynik oscylował wokół remisu. Jedna, jak i druga drużyna licytowały się między sobą atakami. Dwa błędy popełnione przez Duńczyków zmusiły trenera Kristiana Knudsena do wzięcia czasu (17:19). Po zdobytym punkcie przez Ivana Zvicera Czarnogóra po raz pierwszy prowadziła trzema oczkami (21:18). Tuż po tym reprezentacji Danii nie zawodziła, a blok na Rasmusie Nielsenie dał remis 23:23. Do rozstrzygnięcia losów tej odsłony potrzebna była gra na przewagi. Oba zespoły nie ustrzegły się pomyłek w polu serwisowym, ale finalnie atakiem po bloku zakończył drugiego seta Djordje Jovović.
JEDEN SET TO ZA MAŁO
Dobrze w trzecią partię weszli Czarnogórcy, którzy już od samego początku prowadzili 2:0. Każdy z nich nie zwalniał ręki w ataku, co popłaciło trzypunktową zaliczką (9:6). Duńczycy nie pomagali sobie raz po raz psutymi zagrywkami, nie licząc asa serwisowego Madsa Jensena (11:12). Gospodarze małymi krokami zaczęli się rozpędzać, dokładając do tego blok na Jovoviciu (16:14). Następnie doszło do wymiany ciosów. Podobnie jak w poprzednim secie, jego końcowa faza to okolice remisu. Luki w defensywie podopiecznych Kristiana Knudsena zadecydowały o przegranej. Ciężar gry na swoje barki wziął Zvicer, który najpierw skończył atak, a później zaserwował asa (25:22).
Pierwsze momenty czwartej odsłony pokazały sporo cierpliwej gry Czarnogórców (3:0). Ponownie problemy w polu serwisowym mieli Duńczycy. Coraz lepsze momenty zaliczali podopieczni Ivana Joskimovicia. Szczególnie dobrze w ofensywie prezentował się Jovović, który był nie do zatrzymania. Przy stanie 9:13 o przerwę poprosił szkoleniowiec gospodarzy, która poskutkowała późniejszym wyrównaniem. Obie drużyny zdążyły przyzwyczaić do gry punkt za punkt i nie inaczej było w drugiej fazie partii numer cztery. Zespół z Półwyspu Bałkańskiego miał przewagę, ale po kontrze Danii ją utracił (22:22). Czarnogórcom wiele jednak nie tylko w tym secie, ale i w całym meczu pomogły błędy serwisowe Duńczyków. Starcie zakończył atakiem po skosie z prawego skrzydła Marko Bojić (25:23).
Dania – Czarnogóra 1:3
(25:18, 29:31, 22:25, 23:25)
Składy zespołów:
Dania: Mikelsons (6), Jacobsen (1), Nielsen (17), Kjaer (10), Anderseon (10), Madsen (17), Hjorth (libero) oraz Dahl (2), Jensen (8), Hoff, Larsen (8) i Dahl
Czarnogóra: Babić (6), Zvicer (19), Bojić (19), Milić (8), Jovović (20), Milenković (2), Rovcanin (libero) oraz Strugar i Dubak
Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy C mistrzostw Europy mężczyzn
źródło: inf. własna