Przed finałami Ligi Narodów reprezentacja Polski siatkarek rozegrała spotkanie kontrolne. Podopieczne Stefano Lavariniego zmierzyły się z Chinkami, zwyciężając 3:1. Początek spotkania nie należał do biało-czerwonych, lecz później było już tylko lepiej.
Udany sprawdzian Polek
Reprezentacja Polski prowadzona przez Stefano Lavariniego rozegrała mecz towarzyski z Chinami. To był ostatni sprawdzian przed turniejem finałowym siatkarskiej Ligi Narodów. Polki po ospałym początku wygrały mecz 3:1 i pozytywnie zaprezentowały się całą 14.
Ospały początek i dużo chaosu
Reprezentacja Polski przystąpiła do ostatniego sprawdzianu przed finałami Ligi Narodów w Łodzi w niezmienionym składzie. Stefano Lavarini postawił tym razem na duet – Czyrniańska, Łukasik na przyjęciu. Parę środkowych stanowiły Aleksandra Gryka i Agnieszka Korneluk. Biało-czerwone zaczęły mecz bardzo ospale i przez kłopoty w przyjęciu pozwoliły szybko odskoczyć rywalkom (5:9). Aleksandra Gryka dobrą pracą na siatce obudziła zespół. Polki nie pomagały sobie błędami własnymi. Mimo tego walczyły długo jak równy z równym (17:17). O wyniku rozstrzygnęła dopiero końcówka seta i zbyt duża ilość błędów podopiecznych Stefano Lavariniego (25:27).
Zabójcza zagrywka
Polki rozpoczęły drugą odsłonę z przytupem. Katarzyna Wenerska na długo zadomowiła się w polu zagrywki (9:0). Polki odzyskały właściwy dla siebie rytm, a Wenerska mogła kreować grę jak tylko jej się podobało. Pomimo zmian azjatycki zespół nie był w stanie nawiązać walki. Zwłaszcza, że w polu zagrywki dobrze spisywała się również Martyna Łukasik (25:12).
Maszyna się rozpędziła
Podopieczne Stefano Lavariniego wyraźnie złapały wiatr w żagle. Włoski trener zdecydował się na zmiany i parę środkowych w trzecim secie stanowił duet – Weronika Centka–Tietianiec i Magdalena Jurczyk. To właśnie polski blok bardzo przyczynił się do wyniku. Większość kontrataków kończyła się punktami na korzyść biało-czerwonych (14:7). Bez żadnych problemów udało się zakończyć seta na blokiem na Tang X. (25:14).
Nowe siły i tak samo dobra gra
Na czwartego seta Stefano Lavarini zdecydował się kompletnie wymienić szóstkę. Polki wyszły w składzie – Alicja Grabka, Malwina Smarzek, Magdalena Jurczyk, Weronika Centka-Tietianiec, Julita Piasecka, Paulina Damaske i Justyna Łysiak na pozycji libero. Poziom polskiej gry absolutnie nie spadł. Na boisku było widać radość i walkę o każdą piłkę i skuteczne bloki (19:13). Polki dokończyły dzieła bez żadnych problemów (25:16).
Polska – Chiny 3:1
(25:27, 25:12, 25:14, 25:16)
Składy zespołów
Polska: Gryka, Stysiak, Korneluk, Łukasik, Czyrniańska, Szczygłowska (libero) oraz Grabka, Smarzek, Łysiak, Centka-Tietianiec, Jurczyk, Damaske
Chiny: wkrótce
Zobacz również:
Wściekły Nikola Grbić. To był pierwszy raz!