Pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach Europy zapisali na swoim koncie siatkarze reprezentacji Chorwacji. Stoczyli oni zacięty pojedynek z Ukrainą. Podopieczni Cedrica Enarda pokonali naszych wschodnich sąsiadów dopiero po tie-breaku. W drugim starciu grupy B Finlandia w czterech setach przegrała z Bułgarią.
Początek meczu był wyrównany, ale po akcji Wasyla Tupczija do głosu zaczęli dochodzić Ukraińcy (7:5). Asa serwisowego dołożył Iliia Kowalow, a przez to powiększał się dystans dzielący oba zespoły (11:7). Chorwatów do walki próbował poderwać Kruno Nikacević, ale na fali byli ich rywale. Przy zagrywce Jurija Semeniuka Ukraińcy powiększali swoje prowadzenie, a po błędnym zbiciu Marino Marelicia wygrywali już 19:11. Pojedyncze odpowiedzi Marko Sedlacka nie odmieniły obrazu gry w premierowej odsłonie. Ostatecznie po kontrze Kowalowa Ukraińcy triumfowali 25:17.
W drugim secie poszli za ciosem. Po akcji Ołeha Płotnickiego wyszli na prowadzenie 5:3. Z przewagi nie cieszyli się jednak długo, a dzięki blokowi Chorwaci wrócili do gry (8:8). Wymiana ciosów trwała w najlepsze, ale kontry Sedlacka i Petara Dirlicia spowodowały, że Ukraińcy zostali przełamani (15:13). Asa serwisowego dołożył Ivan Mihalj, a Chorwaci byli w coraz lepszej sytuacji (20:17). Po akcji Bernarda Bakonji zbliżali się do wyrównania w meczu. Dzięki asowi serwisowemu Płotnickiego przeciwnicy zbliżyli się jeszcze na 22:23, ale ostatnie słowo należało do Chorwatów, którzy wygrali 25:22.
W trzeciej odsłonie przebudzili się Ukraińcy, którzy po zbiciu ze środka Semeniuka zbudowali sobie nadwyżkę (6:3). Wykorzystywali błędy rywali w ataku, a sami dołożyli szczelny blok, co przełożyło się na ich prowadzenie 10:5. Przy serwisie Marelicia Chorwaci zbliżyli się na 10:11, ale na więcej nie było ich stać. Kluczowa okazała się seria zagrywek Płotnickiego, a po kontrze Tupczija Ukraińcy odzyskali znaczącą przewagę (18:13). Dołożyli jeszcze szczelny blok, mogli też liczyć na błędy rywali, więc pewnie kroczyli do zwycięstwa w tym secie (22:15). W końcówce przypomniał o sobie jeszcze Płotnicki, a ta część meczu padła łupem Ukraińców 25:20.
W czwartego seta lepiej weszli Chorwaci, którzy po akcji Dirlicia wyszli na prowadzenie 5:3. Ukraińcy próbowali walczyć, ale po błędzie Płotnickiego powiększał się dystans dzielący oba zespoły. Ukraińcy nie radzili sobie z zagrywką Dirlicia, a dzięki blokowi Chorwaci kontrolowali wynik (16:9). Ukraińcy po kontrze Tupczija zbliżyli się na 17:18, ale as serwisowy Mihailja odebrał im nadzieję na tie-breaka (20:17). W końcówce podopieczni trenera Enarda kontrolowali wynik, a ich blok postawił kropkę nad i (25:22).
W tie-breaka lepiej weszli Chorwaci, którzy po dwóch asach serwisowych Dirlicia odskoczyli od rywali na 4:2. Po akcji Tupczija Ukraińcy wrócili do gry. Walka trwała w najlepsze, choć oba zespoły popełniały sporo błędów. Zanosiło się nawet na batalię na przewagi, ale zbicie Sedlacka i blok jego kolegów przechyliły szalę zwycięstwa na stronę Chorwatów.
Ukraina – Chorwacja 2:3
(25:17, 22:25, 25:20, 15:25, 13:15)
Składy zespołów:
Ukraina: Płotnicki (19), Synycia (3). Semeniuk (14), Tupczij (16), Kowalow (6), Szczurow (7), Bojko (libero) oraz Połujan (3), Mazenko, Kuczer, Kisiluk (1)
Chorwacja: Zhukouski, Nikacević (10), Sedlacek (21), Sestan (1), Dirlić (24), Mihalj (8), Zeljković (libero) oraz Bakonji (5), Hanzić (4), Marelić (4), Pervan (libero)
Finowie bardzo dobrze weszli w mecz z Bułgarami. Wykorzystali ich błędy, a po akcji Luki Marttili wysforowali się na prowadzenie 7:4. Gospodarze nie rezygnowali z walki, a zbicie Denisa Karjagina dało im remis (9:9). Finowie jednak naciskali, a po kontrze Miiki Haapaniemi znowu próbowali przejąć inicjatywę (13:11). Przez własne błędy pozwolili wrócić do gry rywalom. Wynik oscylował wokół remisu, a za sprawą Joonasa Jokeli oba zespoły przy remisie weszły w decydującą część premierowej odsłony (20:20). Po akcji Martina Atanasowa pierwsi piłkę setową mieli Bułgarzy, ale Finowie doprowadzili do batalii na przewagi. W niej Karjagin przechylił szalę zwycięstwa na stronę gospodarzy (28:26).
W pierwszej fazie drugiego seta oba zespoły szły łeb w łeb, a na udane zagrania Karjagina odpowiadał Jokela. Dopiero blok oraz akcja Alexeja Żbankowa dały prowadzenie Finom (12:9). Po zbiciu Jokeli wygrywali jeszcze 17:14, ale Bułgarów do walki poderwał Aleksandar Nikołow, a po asie serwisowym Karjagina był remis (20:20). Po błędzie gospodarzy Skandynawie mieli pierwsi piłkę setową, ale ich rywale się wybronili. Blok był tym elementem, który przechylił szalę zwycięstwa na stronę podopiecznych Plamena Konstantinowa (27:25).
Porażki w końcówkach nie podłamały Skandynawów, którzy po asie serwisowym Marttili rozpoczęli od mocnego uderzenia kolejną partię (6:2). W ataku mylił się Nikołow, a Finowie kontrolowali wynik (9:5). Bułgarzy próbowali ratować się blokiem, a w ataku pokazał się Karjagin, ale to było zbyt mało. Po kontrze Jiriego Happanena zwiększała się dominacja gości (16:11). Ich rywale popełniali coraz więcej błędów, a dodatkowo raz po raz byli zatrzymywani na siatce (21:13). Pojedyncze udane zagrania Cwetana Sokołowa nie odmieniły już obrazu gry w tym secie. Nierówną w nim walkę zakończyła popsuta zagrywka Bułgarów (25:15).
W czwartym secie przebudzili się Bułgarzy, którzy dzięki blokowi i skutecznej grze Sokołowa szybko zbudowali sobie nadwyżkę (6:2). Finowie nie radzili sobie z zagrywką rywali, a ich gra sypała się jak domek z kart. Udane zagrania na siatce dokładali Karjagin i Atanasow, a gospodarze mieli wynik pod kontrolą (14:7). Pojedyncze udane odpowiedzi w wykonaniu Jokeli to było zbyt mało, aby Skandynawowie mogli jeszcze cokolwiek zdziałać. Po akcji Karjagina mecz zbliżał się do końca (20:12). W końcówce Bułgarzy dyktowali warunki gry, a zbicie Atanasowa zakończyło całe spotkanie (25:16).
Finlandia – Bułgaria 1:3
(26:28, 25:27, 25:15, 16:25)
Składy zespołów:
Finlandia: Tervaportti (3), Żbankow (11), Suihkonen (5), Marttila (18), Haapaniemi (6), Jokela (18), Koykka (libero) oraz Hanninen (4, Nikula, Kaislasalo, Ivanov (1), Makinen (1)
Bułgaria: Kolew (9), Atanasow (11), Seganow (2), Grozdanow (5), Sokołow (16), Karjagin (15), Salparow (libero) oraz Bratojew, Asparuhow, Penczew, Nikołow (7), Petkow, Dobrew (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B mistrzostw Europy siatkarzy
źródło: inf. własna