Reprezentacja Niemiec awansowała do ćwierćfinału mistrzostw Europy siatkarzy. W meczu 1/8 nasi zachodni sąsiedzi pokonali 3:1 Bułgarię. W pierwszym secie Niemcy rozbili rywali do 14, ale już w drugiej odsłonie Bułgarzy odpowiedzieli dobrą grą i wygraną do 18. Kolejne dwa set padły łupem podopiecznych Andrei Gianiego i to oni zagrają w kolejnej fazie turnieju. W ćwierćfinale rywalami reprezentacji Niemiec będą Włosi.
Początek meczu był wyrównany (2:2), żadna z ekip nie była w stanie odskoczyć nawet na dwa punkty. Oba zespoły popełniały dość sporo błędów serwisowych. Niemcy po ataku Antona Brehme odskoczyli na 8:5, a znakomita zagrywka Georga Grozera pozwoliła jeszcze ją powiększyć (13:8). Nasi zachodni sąsiedzi poprawili zagrywkę, punktował nią także Moritz Karlitzek, w ataku radził sobie Denis Kaliberda (17:9). Bułgarzy nie mieli za wiele do powiedzenia, po ataku Grozera było już 19:10, a po bloku Brehme 21:12. Jednostronny set zakończył się atakiem Tobiasa Kricka i kolejnymi błędami Bułgarów.
W drugim secie po asie serwisowym Cwetana Sokołowa to Bułgaria prowadziła 3:1, a wkrótce było już 7:4. Bułgaria zdecydowanie poprawiła jakość swojej gry, chociażby w zagrywce (10:6). Dobra gra Karlitzka pozwoliła Niemcom zbliżyć się na dwa oczka (12:10), Niemcy jednak popełniali mnóstwo błędów w zagrywce (15:12). Przy stanie 17:13 dla Bułgarii po atakach Grozdanowa i Seganowa przerwę zarządził Andrea Giani. Po niej zapunktował Grozer, ale po chwili Niemcy zepsuli kolejny już serwis. Dalsze pomyłki naszych zachodnich sąsiadów oraz bloki Bułgarów dały już wynik 24:17. Zapunktował jeszcze Grozer, ale po akcji Martina Atanasowa w meczu było 1:1.
Od zepsutej zagrywki Kaliberdy rozpoczął się set trzeci, potem atakowali kolejno Grozer i Sokołow. Wynik oscylował wokół remisu, ale Niemcy nadal oddawali mnóstwo darmowych punktów psując zagrywkę (5:5). Po błędzie w ataku przeciwnika nasi zachodni sąsiedzi mieli dwa oczka zapasu (7:5). Seryjne pomyłki obu ekip znacznie obniżały poziom widowiska, kiedy dwa oczka przeciwnikowi oddali Bułgarzy było już 9:6. Drużyna trenera Prandiego wyrównała i przez chwilę utrzymywała kontakt punktowy. Znakomita postawa Grozera w ataku i na zagrywce spowodowała po chwili odjazd Niemców (16:10), a po kolejnych atakach było już 18:11. Akcję ofensywną na 20:13 skończył Grozer, po stronie Bułgarii punktował Asparuhow (21:15). Ekipa Andrei Gianiego spokojnie kroczyła do zwycięstwa (24:17). Bułgarzy obronili dwa setbole, ale po błędzie serwisowym Sokołowa w meczu było już 2:1.
W czwartą partię lepiej weszli Bułgarzy dominując w każdym elemencie. Po bloku na Grozerze było 9:4. Ataki Brehme i Grozera pozwoliły Niemcom zbliżyć się na 10:7, a gdy asami serwisowymi popisał się Karlitzek na tablicy wyników pojawił się remis 13:13. Czujność przy siatce Grozera dała podopiecznym trenera Gianiego wynik 18:16. Trener Prandi poprosił o 30 sekund rozmowy z podopiecznymi, ale nie przyniosła ona zamierzonego efektu, rywale bardzo dobrze grali blokiem zatrzymując Sokołowa (21:17). W ofensywie skuteczny był Moritz Karlitzek (23:19). Zepsuta zagrywka Stankowa dała Niemcom piłki meczowe (24:20). Dobry serwis Atanasowa pozwolił rywalom obronić dwa meczbole. W kolejnej akcji sędzia zakończył spotkanie. W ćwierćfinale Niemcy zmierzą się z Włochami.
Niemcy – Bułgaria 3:1
(25:14, 18:25, 25:19, 25:22)
Składy zespołów:
Niemcy: Kaliberda (4), Grozer (17), Brehme (12), Karlitzek (19), Zimmermann, Krick (6), Zenger (libero) oraz Tille, Schott i Weber
Bułgaria: Kolew, Atanasow (7), Skrimow (6), Seganow (2), Grozdanow (8), Sokołow (8), Iwanow (libero) oraz Czawdarow (7), Stankow i Asparuhow (3)
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej mistrzostw Europy siatkarzy
źródło: inf. własna