Drugiej wygranej z rzędu nie udało się odnieść MCKiS-owi Jaworzno, który tym razem uległ we własnej hali Viśle Proline Bydgoszcz. Podopieczni Tomasza Wątorka tylko w drugim secie znaleźli skuteczną receptę na pokonanie rywali. W pozostałych górą byli przyjezdni.
Mecz zaczął się od wymiany ciosów, ale po błędzie bydgoszczan i udanym zbiciu Mateusza Pietrasa na prowadzeniu znaleźli się gospodarze (8:5). Do walki Visłę poderwał Paweł Cieślik, a dzięki blokowi wróciła ona do gry. Po udanej kontrze Łukasza Szarka sama zaczęła przejmować inicjatywę na boisku (16:14). Na siatce pokazał się także Tomasz Polczyk, a gospodarze popełniali za dużo błędów na zagrywce (20:17). W końcówce zostali zatrzymani blokiem, a Polczyk przypieczętował wygraną przyjezdnych w premierowej odsłonie (25:19).
Przebudzenie beniaminka
W drugiego seta lepiej weszli jaworznianie, którzy po akcji Artura Sługockiego wysforowali się na prowadzenie 7:5. Goście na moment wrócili do gry, ale po zbiciach Szczepana Czerwińskiego i bloku Marka Poloka to MCKiS dyktował warunki gry (12:8). Dzięki Polczykowi ponownie Visła odrobiła straty, lecz beniaminek napierał i wrócił na prowadzenie. W drugiej części seta podopiecznych Michala Masnego zagrywką próbował ratować Cieślik, ale tym samym elementem odpowiedział Czerwiński, dzięki czemu MCKiS był coraz bliżej wyrównania stanu meczu (23:20). Ostatecznie po akcji Sługockiego ta część meczu padła jego łupem 25:22.
W trzeciej partii przebudzili się bydgoszczanie, którzy po asach serwisowych Cieślika osiągnęli znaczące prowadzenie (6:2). W ataku przypomniał o sobie Szarek, a kiedy zafunkcjonował blok gości, zaczął powiększać się dystans dzielący oba zespoły (12:7). Kolejnego asa dołożył Cieślik, a beniaminek był coraz bardziej bezradny (16:9). Pojedyncze udane odpowiedzi w wykonaniu Czerwińskiego nie odmieniły obrazu gry, a Visła zmierzała do wygranej (21:16). W końcówce w ataku pokazał się jeszcze Kamil Gutkowski, a popsuta zagrywka Karola Borończyka zakończyła nierówną walkę w tym secie (25:18).
Dominacja Visły
W czwartej partii Visła nie zwalniała tempa. Przy serwisie Emila Narkowicza zbudowała sobie solidną zaliczkę (6:3). Gospodarze mieli ogromne problemy w ataku, a bydgoski blok powiększał dystans dzielący oba zespoły (10:4). Jaworznianie nie potrafili zrobić przejścia przy serwisie Gutkowskiego, a zbicia duetu Szarek/Polczyk pozwalały gościom w pełni kontrolować boiskowe wydarzenia. Asa serwisowego dołożył Polczyk, a MCKiS nie miał już siatkarskich argumentów, aby podjąć walkę (20:10). W końcówce nic się nie zmieniło, a ekipa znad Brdy pewnie triumfowała 25:15.
MVP: Paweł Cieślik
MCKiS Jaworzno – Visła Proline Bydgoszcz 1:3
(19:25, 25:22, 18:25, 15:25)
Składy zespołów
MCKiS: Borończyk (7), Szczechowicz (1), Sługocki (7), Polok (9), Grzegolec (5), Pietras (6), Gepfert (libero) oraz Waszczuk (libero), Horoszkiewicz (1), Wojtaszkiewicz, Czerwiński (11), Strzeżek (7)
Visła: Polczyk (20), Słotarski (2), Cieślik (14), Narkowicz (7), Gutkowski (6), Szarek (19), Dzierżyński (libero) oraz Kaźmierczak, Radziwon
Zobacz również
Wyniki i tabela I ligi siatkarzy
źródło: inf. własna