W Turcji tradycyjnie sezon rozpoczął się od rozgrywek pucharu kraju. W tamtejszej ekstraklasie zobaczymy aż trzech Polaków. Spośród nich najlepiej zaprezentował się Mateusz Mika, mistrz świata z 2014 roku. Zawodnik Türşadu wraz z Bardią Saadatem poprowadzili swoją drużynę do historycznego osiągnięcia jakim jest awans beniaminka do ćwierćfinału pucharu Turcji.
Mika wystąpił we wszystkich trzech spotkaniach i w każdym z nich zaprezentował znakomity poziom. Türşad wygrał, a były skrzydłowy m.in Trefla Gdańsk zdobył łącznie ponad 50 punktów, grając na poziomie wynoszącym ponad 56 proc. pozytywnego przyjęcia oraz 58 proc. w ataku. 31-latek znalazł się w drużynie marzeń fazy grupowej tego turnieju.
Nieco gorzej od Mateusza Miki zaprezentował się inny z debiutantów w Turcji – Bartosz Bućko. Hatay, nowy klub naszego zawodnika, nie zdołało awansować do następnego etapu pucharu, jednak występy Bućki nie przeszły bez echa. 27-latek zagrał we wszystkich trzech meczach zdobywając w sumie 36 punktów. Były przyjmujący PSG Stali Nysa przez całą fazę grupową prezentował najrówniejszą formę spośród całego swojego zespołu.
Najmniejszy udział w rywalizacji o puchar Turcji miał powracający po urazie Michał Filip, dla którego będzie to drugi sezon w tych rozgrywkach. Atakujący, który od kilkunastu tygodni broni barw Develi Belediyespor, wystąpił w dwóch meczach, przy czym tylko w ostatnim zagrał od początku do końca. 28-latek zdobył w trakcie pierwszego etapu tureckiego pucharu 16 punktów, a jego Develi, tak jak Hatay Bućki pożegnało się z turniejem.
Do najlepszej ósemki turnieju awansowały: Halkbank Ankara, Ziraat Bankasi Ankara, Arkas Spor, Fenerbahce, Galatasaray, Türşad, Bursa, HGTC Bursa. Rozgrywki tureckiej Efeler Liga zaczną się w najbliższy piątek.
źródło: plusliga.pl