– Bardzo się cieszę z tych trzech punktów. Wiedzieliśmy, że na pewno będzie to ciężkie spotkanie z drużyną, która walczy o utrzymanie. Na pewno takie mecze nie są łatwe, z drużyną, w której chłopaki dwoją się i troją, by utrzymać się w lidze. Może wynik tego do końca nie odzwierciedla, ale ten mecz na pewno nie należał do łatwych – przyznał po wygranej z Legią Warszawa trener KPS-u Siedlce, Mateusz Grabda.
– Mam nadzieję, że dalej jako drużyna jesteśmy w walce o miejsce w ósemce. Wiemy, że to będzie trudne zadanie i musimy każdy kolejny mecz grać na sto procent. To też nie będą łatwe spotkania, mogą być na różnym poziomie sportowym, dla mnie jednak liczy się efekt końcowy. My jako drużyna musimy zrobić wszystko, by wygrywać kolejne mecze, zbliżać się do ósemki i po cichu liczyć na to, że drużyny będące w tabeli nad nami będą się potykały. Ja jako trener na pewno zrobię wszystko co w mojej mocy, aby do każdego meczu przygotować zespół i żebyśmy pokazali serce do walki – mówił po meczu z warszawską Legią trener Mateusz Grabda.
– Pokazaliśmy w tym meczu różną siatkówkę, raz lepszą, raz gorszą, ale za tydzień już nikt nie będzie o tym pamiętał. Już jesteśmy myślami przy meczu z Krispolem Września, chcemy się dobrze do tego meczu przygotować, by zagrać tam jak najlepszą siatkówkę.. Wiemy, że ten mecz na terenie rywala będzie bardzo ciężki – dodał szkoleniowiec siedlczan. – Na terenie przeciwnika zawsze się gra troszeczkę trudniej, ale w naszym przypadku chyba nie ma takiej reguły, że na wyjazdach gramy gorzej. Do każdego spotkania podchodzimy tak samo, bez względu gdzie ono się odbywa – przyznał.
Nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu z Legią odebrał Damian Dobosz. – Jesteśmy takim zespołem, w którym nie ma jednego gracza, który będzie ciągnął grę. Musimy zagrać dobrą siatkówkę jako zespół, jako całość. Jeśli nie odpali chociaż jedno ogniwo, to będziemy mieli duży problem z wygraną. Na tę statuetkę na pewno zapracowała cała drużyna. Damian dawno nie wychodził w podstawowym składzie, w tym meczu dostał taką szansę i ją wykorzystał. Z tyłu głowy mam zawsze poczucie, że mogę na niego liczyć w każdym kolejnym spotkaniu – powiedział Mateusz Grabda.
źródło: KPS Siedlce - Facebook, opr. własne