– To był najtrudniejszy mecz jaki do tej pory graliśmy. Wiedziałem, że musimy zagrać na 110%, aby pokonać dobrze dysponowany zespół z Wrześni. Bardzo cieszę się z tych dwóch zdobytych punktów, ponieważ drużyna Krispolu postawiła nam bardzo trudne warunki – powiedział Mateusz Grabda, trener KPS-u Siedlce.
Trwa dobra passa siatkarzy KPS-u Siedlce. Mimo że we Wrześni przegrywali już z miejscowym Krispolem 1:2, to zdołali odwrócić losy meczu i triumfować w tie-breaku. Już przed spotkaniem spodziewali się jednak ciężkiej przeprawy. – Przed meczem powiedziałem zawodnikom, że będzie to najtrudniejszy mecz jaki do tej pory graliśmy. Wiedziałem, że musimy zagrać na 110%, aby pokonać dobrze dysponowany zespół z Wrześni. Bardzo cieszę się z tych dwóch zdobytych punktów, ponieważ drużyna Krispolu postawiła nam bardzo trudne warunki. Chłopcy zostawili wiele serca i potu wylanego na boisku. Mogę śmiało powiedzieć, że ten mecz mógł podobać się kibicom, którzy licznie przybyli do hali – powiedział Mateusz Grabda, szkoleniowiec KPS-u.
Po raz kolejny liderem zespołu z Siedlec był Adam Lorenc, który w meczu przeciwko swojemu byłemu klubowi zapisał na swoim koncie 31 punktów. Jednak trener gości pochwalił cały zespół. – Wielkie brawa należą się całej drużynie oraz Adamowi Lorencowi, który zdobył kolejną nagrodę MVP. Były fantastyczne zmiany młodych chłopaków – Dawida Pawluna, Mateusza Borkowskiego, debiut Adriana Markiewicza na parkietach TAURON 1. Ligi – dodał Grabda.
Siedlczanie bardzo dobrze weszli w nowy sezon. Po trzech rozegranych meczach mają na swoim koncie komplet zwycięstw. Jednak na razie nie patrzą w tabelę, a już skupiają się na starciu z beniaminkiem ze stolicy, które będzie dla nich pierwszym zagranym przed własną publicznością. – Mamy powody do radości. Wygraliśmy trzeci mecz z rzędu, ale myślami już jesteśmy przy czwartkowym pojedynku z Legią Warszawa. Jest to bardzo trudny rywal. Będziemy musieli mocno walczyć z nim o zwycięstwo, ale zagramy u siebie. Mam nadzieję, że kibice licznie przybędą do hali, aby nas dopingować – zakończył Mateusz Grabda.
źródło: KPS Siedlce - Facebook, opr. własne