Mateusz Biernat jest pierwszym nowym zawodnikiem VfB Friedrichshafen na sezon 2022/23. Polski rozgrywający przenosi się nad Jezioro Bodeńskie z włoskiego pierwszoligowego klubu Consar RCM Ravenna. Biernat, który pracował już w Polsce pod kierunkiem Marka Lebedewa, podpisuje roczny kontrakt. Mierzący 1,95 m wzrostu siatkarz, dzięki swojemu doświadczeniu, powinien zastąpić kapitana Dejana Vincica we wszystkich trzech konkursach.
– Chcę tylko ostrzec – śmieje się Mateusz Biernat. – Moje babcie komentują i lubią wszystko w mediach społecznościowych moich klubów. VfB Friedrichshafen musi być na to przygotowane, w końcu polski rozgrywający podpisał kontrakt na najbliższy sezon nad Jeziorem Bodeńskim.
Biernat, oprócz rodziny uwielbiającej siatkówkę, ma także duże doświadczenie. Do tej pory grał w Czechach, Polsce i we Włoszech. Teraz przenosi się z Rawenny do Friedrichshafen. On już zna swojego trenera. 30-latek pracował z Markiem Lebedewem we Wrocławiu w 2021 roku. Tam pierwszym wyborem Lebedewa był Mateusz Biernat. Ostatnio w Rawennie i przeciwko „prawdopodobnie najsilniejszym zespołom na świecie”, jak sam mówi, był na boisku jako „reżyser.” Posiada również międzynarodowe doświadczenie z rozgrywkami w Pucharze CEV.
W związku z tym kapitan Dejan Vincic zostanie odciążony na swojej pozycji. – Doświadczenie Mateusza będzie bardzo ważne, ponieważ będzie mógł zastąpić Dejana w krótkim czasie lub nawet od samego początku – mówi Lebiediew. – Gramy w trzech konkursach i jesteśmy bardzo obciążeni pracą. Dzięki Biernatowi mamy gracza, który może przejąć pałeczkę bez większych zmian w naszych wynikach.
Sam Biernat jest dość spokojny: – Nie mogę być na boisku razem z Dejanem – mówi i zastanawia się przez chwilę. – Chociaż Mark z Polski na pewno pamięta, że ja też lubię atakować z zewnątrz. Oczywiście, to tylko żart. Jako rozgrywający Biernat chce grać ze swoją drużyną „o tytuły w Niemczech, a także być groźnym w rywalizacji na arenie europejskiej”.
– Moje życie to wielka przygoda i chcę się dobrze bawić na treningach każdego dnia – mówi o sobie. Ale Biernat też potrafi być poważny, co pokazuje po raz kolejny jego rodzina. Od 13 lat jest związany ze swoją narzeczoną Agatą. Od trzech lat oboje mają syna. – To niezły sportowiec – mówi z dumą. Wraz z nimi siatkarz przeniesie się nad Jezioro Bodeńskie. Jego babcie będą musiały zadowolić się mediami społecznościowymi.
Dzięki Biernatowi i Vincicowi duet graczy w VfB Friedrichshafen jest teraz kompletny. Stefan Thiel odchodzi z klubu po roku z nieznanym celem. – Dziękujemy Stefanowi za jego zaangażowanie w minionym sezonie – powiedział dyrektor zarządzający VfB Thilo Späth-Westerholt. – Zdobył puchar z VfB i odegrał swoją rolę. Życzymy mu wszystkiego najlepszego w przyszłości.
źródło: vfb-volleyball.de