Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Mateusz Bieniek: Jeszcze dużo żmudnej pracy przede mną

Mateusz Bieniek: Jeszcze dużo żmudnej pracy przede mną

fot. Klaudia Piwowarczyk

Mateusz Bieniek z powodu kontuzji stopy przedwcześnie zakończył sezon reprezentacyjny. Aktualnie przechodzi rehabilitację. W rozmowie z Dziennikiem Zachodnim opowiada o urazie, a także o tym na co stać polską kadrę na mistrzostwach Europy. – Jeszcze dużo żmudnej pracy przede mną, bo leczenie trochę jeszcze potrwa, muszę zachować cierpliwość – mówi środkowy Aluronu CMC Warty Zawiercie. 

 

Mateusz Bieniek aktualnie przebywa pod opieką lekarzy i fizjoterapeutów. – Jestem cały czas na etapie rehabilitacji, pracuję każdego dnia dużo z fizjoterapeutami, lekarzami plus mam indywidualny program na siłowni. Jeszcze dużo żmudnej pracy przede mną, bo leczenie trochę jeszcze potrwa, muszę zachować cierpliwość – opowiada doświadczony środkowy.  Uraz nie jest może mocno uciążliwy, ale uniemożliwia treningi. – Przy chodzeniu nie czuję bólu, aczkolwiek wiem, że gdybym tylko zrobił jakieś przyśpieszenie, dynamiczny ruch, to mogłoby to znowu „strzelić” i bym wrócił do punktu wyjścia. Muszę unikać dynamicznych ruchów. Generalnie ten uraz już się ciągnął, ale konkretnie „strzeliło”, jak graliśmy finał Ligi Narodów z Amerykanami w Gdańsku (23 lipca – red.). W drugim secie przy wyskoku do bloku poczułem takie dość mocne „strzelenie” i poszło…- opowiada Bieniek.

Kiedy Mateusz Bieniek wróci na boisko? – Mam nadzieję, że uda mi się wrócić na początek sezonu PlusLigi, aczkolwiek jest to kontuzja, nie chcę też ustalać dat, bo różnie z tym bywa, różnie to się goi. Celem jest wyleczenie w 100 procentach. Czasami lepiej jest wrócić tydzień później niż dzień za wcześniej, bo można potem wrócić do punktu wyjścia. Jeśli nie będziemy mieli stuprocentowej pewności, że jest to zaleczone, nie będziemy nic przyśpieszać. Jest tyle grania w sezonie, że można kilka spotkań opuścić na początku i świat się nie zawali – opowiada Bieniek. Siatkarz wypowiedział się na temat ewentualnej operacji. –  Konsultowałem się z wieloma lekarzami i były różne opinie. Jeden lekarz zasugerował zabieg, ale pozostali stanowczo to odradzali. To generalnie jest trudny zabieg i mało klinik na świecie zajmuje się takimi urazami. Lepsze będzie więc leczenie zachowawcze.

Bez niego w składzie w najbliższy czwartek reprezentacja Polski rozpocznie udział w mistrzostwach Europy.  – Myślę, że jesteśmy jednym z głównych faworytów. My, Włosi, Francja. To trzy zespoły, które pewnie będą o to złoto walczyć. Pytanie jak drabinka „pójdzie”, jak się to potoczy, kiedy na siebie zaczną trafiać te zespoły i się eliminować. Myślę, że medal to jest minimum, a z naszym potencjałem to złoty – zakończył Bieniek.

źródło: Dziennik Zachodni, inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2023-08-29

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved