Memoriał Huberta Jerzego Wagnera dla reprezentacji Polski jest zawsze decydującym sprawdzianem przed docelową imprezą w danym roku. Tym razem biało-czerwoni zweryfikują swoją dyspozycję przed mistrzostwami świata, a ich rywalami będą Irańczycy, Serbowie i Argentyńczycy. – Będziemy mieli przedsmak atmosfery, jaka czekać nas będzie podczas mistrzostw, liczymy na super doping i pełne hale, a my się postaramy o dobre rezultaty. Liczę, że będziemy w dobrej dyspozycji – przyznał Mateusz Bieniek.
W czwartek rozpocznie się Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, rywalami podopiecznych Nikoli Grbicia będą kolejno Irańczycy, Argentyńczycy i Serbowie. – Ostatni nasz sprawdzian przed mistrzostwami świata, mocni przeciwnicy i zobaczymy, w jakiej jesteśmy dyspozycji, więc nie pozostaje nic innego jak tylko grać. Będziemy mieli przedsmak atmosfery, jaka czekać nas będzie podczas mistrzostw, liczymy na super doping i pełne hale, a my się postaramy o dobre rezultaty. Liczę, że będziemy w dobrej dyspozycji – skomentował Mateusz Bieniek.
Choć bez wątpienia mistrzostwa świata to kluczowa impreza, Polacy do wszystkiego podchodzą zadaniowo i jak na razie myślą o tym, co ich czeka w najbliższych godzinach. – Mistrzostwa świata to najważniejsza impreza w tym roku, więc wszystkie oczy są skupione na tym turnieju, zwłaszcza, że jest rozgrywany również w Polsce. Niemniej jednak skupiamy się na każdym pojedynczym spotkaniu, teraz mamy w głowach Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, chcemy go nie tylko wygrać, ale przede wszystkim dobrze się zaprezentować. Dalej jest to proces kreowania naszej gry, powoli ta świeżość, jeśli chodzi o naszą dyspozycję, będzie do nas przychodziła – stwierdził Kamil Semeniuk.
Przyjmujący przypomniał, że w grze biało-czerwonych wciąż mogą się pojawiać drobne niedoskonałości. – Poczekajmy na to pierwsze spotkanie w fazie grupowej na mundialu, mało kto widzi, jaki jest ten proces, jeśli chodzi o przygotowania i ile potu musimy wylać, by forma była na najwyższym poziomie. Te spotkania są kontrolne, więc nie na każdym będziemy w optymalnej formie, proszę nie oczekiwać, że na każdym sparingu będziemy w świetnej dyspozycji. Ta ma dopiero przyjść – dodał reprezentant.- Fajnie, że w ramach memoriału rozegramy trzy spotkania przed własną publicznością, bo to świetna okazja dla tych, którzy dopiero wchodzą do kadry, w tym oczywiście dla mnie, by się przyzwyczaić do tego dopingu, bo on jednak potrafi sparaliżować – zakończył.
źródło: inf. własna