Zespół Polskich Przetworów Pałac Bydgoszcz przegrał po walce z Grupą Azoty Chemik Police. Zwyciężczynie spotkania w Bydgoszczy wyłonił dopiero tie-break, w którym lepsze okazały się policzanki. – Być może pod koniec trochę podupadłyśmy już fizycznie. Czasami przychodzi taki moment, że zdarza się seria błędów i trudno jest potem wrócić na te najwyższe obroty – komentowała po spotkaniu Magdalena Mazurek.
Chociaż siatkarki Pałacu we wtorkowym spotkaniu pokazały się ze znacznie lepszej strony niż w poprzednim meczu, nie udało im się pokonać mistrzyń Polski. Pierwsza partia należała do Chemika, ale dwie kolejne padły już łupem bydgoszczanek. Czwarta partia grana była pod dyktando przyjezdnych. Tie-break początkowo był wyrównany, ale po zmianie stron to zespół z Polic głównie punktował i do końca nie oddał prowadzenia. – Dużo jest przyczyn. Być może pod koniec trochę podupadłyśmy już fizycznie. Czasami przychodzi taki moment, że zdarza się seria błędów i trudno jest potem wrócić na te najwyższe obroty – komentowała na gorąco Magdalena Mazurek. Była to dziesiąta porażka bydgoszczanek w tym sezonie. Pałac wygrał dotychczas trzy mecze i zgromadził 12 punktów.
Tegoroczna rywalizacja w TAURON Lidze nie układa się po myśli Chemika. Policzanki rozegrały dopiero 11 meczów, a wygrały 6 z nich i z 20 punktami na koncie są na 7. miejscu w tabeli. Przyjmująca polickiego zespołu nie ukrywała, że zespół liczył na więcej we wtorkowym pojedynku. – Cieszę się, że w końcu wygrałyśmy tie-break w tym sezonie. Na pewno liczyłyśmy na więcej tutaj, na pełną pulę, ale jesteśmy też na pewno zadowolone z wygranej i z 2 punktów, które wracają do Szczecina – przyznała Martyna Grajber.
Obie drużyny w tym roku jeszcze zagrają ligowe mecze. We wtorek 29 grudnia Grupa Azoty Chemik Police podejmie Energę MKS Kalisz w ramach zaległego meczu 6. kolejki. Dzień później Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz udadzą się do Piły. Ich mecz z PTPS-em będzie odrabianiem zaległości z 13. kolejki TAURON Ligi.
źródło: kspalac.bydgoszcz.pl