– Jest duża ekscytacja, że znowu zaczynamy sezon reprezentacyjny, tym bardziej, że poprzedni był dobry. Jesteśmy pozytywnie nastawione na teraźniejszy – powiedziała po przybyciu do Szczyrku na pierwsze w tym sezonie zgrupowanie kadry jej libero, Maria Stenzel.
Pierwsza grupa kadrowiczek zameldowała się już w Szczyrku, gdzie reprezentacja Polski siatkarek będzie przebywała na obozie przygotowawczym do Ligi Narodów. Na razie na zgrupowaniu pojawiło się tylko 8 zawodniczek z 30 powołanych przez Stefano Lavariniego, a wśród nich siatkarki Chemika Police, który dość niespodziewanie wcześniej zakończył zmagania w TAURON Lidze. – Reprezentowanie kraju jest zaszczytem. Każda z nas na to czekała. Miałyśmy chwilę na odpoczynek i powrót do pracy z nową energią. Czujemy się bardzo dobrze – powiedziała przyjmująca kadry, Martyna Czyrniańska.
Udany poprzedni sezon, w którym biało-czerwone zawędrowały aż do ćwierćfinału mistrzostw świata i były nawet o włos od gry o medale, spowodował, że kadrowiczki do kolejnego podchodzą z dużymi nadziejami. – Jest duża ekscytacja, że znowu zaczynamy sezon reprezentacyjny, tym bardziej, że poprzedni był dobry. Jesteśmy pozytywnie nastawione na teraźniejszy – zaznaczyła Maria Stenzel, libero reprezentacji Polski.
Podopieczne Stefano Lavariniego będą miały w najbliższych miesiącach dużo pracy. Czeka je bowiem nie tylko rywalizacja w Lidze Narodów, mistrzostwach Europy, ale też kwalifikacje olimpijskie, a każdy mecz będzie ważny, bo pozwoli zbierać rankingowe punkty, które mogą dać awans na igrzyska w przypadku, kiedy nie uda się wywalczyć na nie bezpośredniej kwalifikacji. – Każdy turniej będzie ważny. Chcemy dobrze zaprezentować się w Lidze Narodów i wywalczyć awans do turnieju finałowego. Później naszym celem będzie medal w mistrzostwach Europy, a w kwalifikacjach olimpijskich chyba nie muszę mówić jaki będziemy miały cel – podkreśliła Stenzel.
Biało-czerwone nie ukrywają, że kluczowe w tym roku będą dla nich kwalifikacje olimpijskie. O przepustki do Paryża powalczą przed polską publicznością, a ich rywalkami będą Włoszki, Amerykanki, Tajki, Niemki, Kolumbijki, Koreanki i Słowenki. – Najważniejszym celem będzie wywalczenie kwalifikacji na igrzyska olimpijskie. Każdy sportowiec marzy, aby wziąć w nich udział. Myślę, że to będzie nasz priorytet, ale przed nim rozegramy dwa inne ważne turnieje, które mam nadzieję przygotują nas jak najlepiej do kwalifikacji olimpijskich – zakończyła Czyrniańska.
źródło: opr. własne, polsatsport.pl
