Trefl Gdańsk powoli wznawia treningi po wykryciu koronawirusa w ekipie i okresie długiej kwarantanny. W drużynie nie widać optymizmu. – Nie oczekiwałbym zbyt dużo. Jesteśmy na początku przygotowań i dopiero zaczęliśmy trenować – mówił nowy kapitan Gdańskich Lwów Mariusz Wlazły podczas turnieju Tauron Giganci Siatkówki.
W ostatni weekend sierpnia Gdańskie Lwy znajdują się w Kępnie, gdzie odbywa się charytatywny turniej Tauron Giganci Siatkówki. W sobotę zespół Winiarskiego rozegra mecz z PGE Skrą Bełchatów, a w niedzielę wystąpi w finale lub spotkaniu o 3. miejsce. W ekipie nie widać jednak optymizmu.
– Nie oczekiwałbym zbyt dużo. Jesteśmy na początku przygotowań i chwilę temu zaczęliśmy trenować. Dopiero w tym tygodniu dołączyło do nas wielu zawodników. Jest jeszcze kilku, którzy dalej są w kwarantannie – mówił Mariusz Wlazły, dodając, że Trefl traktuje turniej w Kępnie jako „możliwość pogrania i przypomnienia sobie siatkówki”.
– Każdy z nas jest ambitny i ta wola walki nie będzie pozwalała przejść obok meczu na spokojnie, ale znamy swoje możliwości – dodał atakujący.
Cały artykuł w serwisie Polsatu Sport
źródło: polsatsport.pl